jest ilość miłośników i znawców poezji w kraju w którym poezja jest zupełną niszą, a w gazetach codziennych wiersz ukazuje się raz na 3 miliony lat.
Trochę wbrew temu co piszesz, nie stwierdziłem jakichś specjalnych ekscesów – w sumie więcej było prewencyjnych notek ( vide Krysztopa ) To o czym piszesz to wywiedziona z danych czasów “czujność moralno – polityczna” :)
Jako miłośnik Broniewszczaka, Gałczyńszczaka i Tuwimusa nie przeżywam jakoś dusznych rozterek nad życiem publicznym i wyborami poetów.
Zresztą najwspanialsze teksty padły w mediach. Mój ulubiony to rozmowa Chraboty z miejscowym dziennikarzem w Polsacie njus.
Chrabota wymienia wielkich pisarzy, którzy nie dostali Nobla, że Proust, Nabokow itd… na co miejscowy:
- Gdyby były przyznawane częściej, może też by się załapali!
Ciekawa
jest ilość miłośników i znawców poezji w kraju w którym poezja jest zupełną niszą, a w gazetach codziennych wiersz ukazuje się raz na 3 miliony lat.
Trochę wbrew temu co piszesz, nie stwierdziłem jakichś specjalnych ekscesów – w sumie więcej było prewencyjnych notek ( vide Krysztopa ) To o czym piszesz to wywiedziona z danych czasów “czujność moralno – polityczna” :)
Jako miłośnik Broniewszczaka, Gałczyńszczaka i Tuwimusa nie przeżywam jakoś dusznych rozterek nad życiem publicznym i wyborami poetów.
Zresztą najwspanialsze teksty padły w mediach. Mój ulubiony to rozmowa Chraboty z miejscowym dziennikarzem w Polsacie njus.
Chrabota wymienia wielkich pisarzy, którzy nie dostali Nobla, że Proust, Nabokow itd… na co miejscowy:
- Gdyby były przyznawane częściej, może też by się załapali!
I tyle o poezji
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 03.02.2012 - 08:10