“Niedługo pozostanę jedynym człowiekiem, który nigdy nie był we Francji”
Niekoniecznie, parę razy przejeżdżałam przez terytorium ale to się nie liczy. Szczególnie nocną porą i przy kiepskim oznaczeniu dróg.
Jeśli chodzi o ślimaki, przychylam się do zdania Gretchen. [Utrzymały się we mnie kilka sekund po przełknięciu, pardą.]
Do Paryżewa w ogóle mnie nie ciągnie. Bardziej w okolice Tuluzy (Katarzy i te sprawy :).
Pino
“Niedługo pozostanę jedynym człowiekiem, który nigdy nie był we Francji”
Niekoniecznie, parę razy przejeżdżałam przez terytorium ale to się nie liczy. Szczególnie nocną porą i przy kiepskim oznaczeniu dróg.
Jeśli chodzi o ślimaki, przychylam się do zdania Gretchen. [Utrzymały się we mnie kilka sekund po przełknięciu, pardą.]
Do Paryżewa w ogóle mnie nie ciągnie. Bardziej w okolice Tuluzy (Katarzy i te sprawy :).
Magia -- 04.02.2012 - 15:47