W oryginalnym zapisie od “Indonezja ma swoje uroki…” do końca notki wszystko jest kursywą. Tu mi nie wyszlo i sie na tym całkiem nie znam. To komettuję sam siebie jako starożytny zabytek
re: Dzień trzeci II
W oryginalnym zapisie od “Indonezja ma swoje uroki…” do końca notki wszystko jest kursywą. Tu mi nie wyszlo i sie na tym całkiem nie znam. To komettuję sam siebie jako starożytny zabytek
Ryszard Katarzyński -- 07.02.2012 - 18:42