Założenie, że ci „sympatyczni” Amerykanie mają pojęcie o tym, do czego się rzekomo odwołują, jest moim zdaniem przecenianiem ich. Gdyby nawiązywali do inwazji na Grenadę, to jest to horyzont czasowy, jaki są w stanie objąć umysłami.

Co chwila odwołuje się Pan do lewicowych ideałów, które poza piękną teorią prowadzą zawsze do terroru i jakoś nie ma Pan z tego powodu wyrzutów sumienia. Zatem czepianie się nieuków, że Pan, czy ktokolwiek, ma skojarzenia z gorszym rodzajem socjalizmu…

Żeby oskarżyć narodowych socjalistów o rasizm, trzeba zaakceptować ich naukę o różnicach rasowych pomiędzy narodami. Biorąc pod uwagę, że wszystkie narody europejskie, w tym naród żydowski należą do rasy białej, to trudno uznać ideologię bazującą na różnicach między tymi narodami za rasizm.

Najśmieszniejsze jest to, że jest zawsze lewicowa, zaś problem jest w Panu, a nie na zdjęciu.

Łączę wyrazy należnego szacunku