“Ale przecież chodzi o to, aby nie tyle odmawiać sobie przyjemności ale o to, aby prześwietlić sposób korzystania ze osobistej wolności w kontekście celów jakie mam określone. “
Ano tak, o to chodzi.
Co do pożytecznego spędzania czasu, no cóż, w moim przypadku to już niemożliwe:)
Co do tej prostej drogi i do slalomu, czasem do celu da się dojść dużo bardziej skomplikowaną drogą, satysfakcja większa.
Zresztą Jezus tyż wolał grzeszników od tych sprawiedliwych:)
a poważniej, jak już rzucamy metaforycznie, to na prostej drodze czasem ctir z naprzeciwka może zjechać na twój pas i koniec.
A na tych zagmatwanych można sobie poradzić i przejść je.
A tak w ogóle wolność nie istnieje, złudzeniem jest i tyle.
Bardzo ładnie:)
“Ale przecież chodzi o to, aby nie tyle odmawiać sobie przyjemności ale o to, aby prześwietlić sposób korzystania ze osobistej wolności w kontekście celów jakie mam określone. “
Ano tak, o to chodzi.
Co do pożytecznego spędzania czasu, no cóż, w moim przypadku to już niemożliwe:)
Co do tej prostej drogi i do slalomu, czasem do celu da się dojść dużo bardziej skomplikowaną drogą, satysfakcja większa.
Zresztą Jezus tyż wolał grzeszników od tych sprawiedliwych:)
a poważniej, jak już rzucamy metaforycznie, to na prostej drodze czasem ctir z naprzeciwka może zjechać na twój pas i koniec.
A na tych zagmatwanych można sobie poradzić i przejść je.
A tak w ogóle wolność nie istnieje, złudzeniem jest i tyle.
grześ -- 11.03.2012 - 10:10