Dbając o trzymanie poziomu udzielę Ci tej łagodnej reprypendy. O Steve Jobsie można powiedzieć cokolwiek, ale nie to, że to był mały cwaniak.
Dla jednych – wielki cwaniak, dla innych – wielki wizjoner, a dla mnie i jedno i drugie, z przewagą drugiego.
Serdeczności od wypalonego ex-blogera.
PS.
A Ty Sergiuszu, za chlebem – gdzie? Opowiedz co-nieco…
Pozdrowienia,
T.
Jerzy, nie pieprz!
Dbając o trzymanie poziomu udzielę Ci tej łagodnej reprypendy.
O Steve Jobsie można powiedzieć cokolwiek, ale nie to, że to był mały cwaniak.
Dla jednych – wielki cwaniak, dla innych – wielki wizjoner, a dla mnie i jedno i drugie, z przewagą drugiego.
Serdeczności od wypalonego ex-blogera.
PS.
A Ty Sergiuszu, za chlebem – gdzie? Opowiedz co-nieco…
Pozdrowienia,
T.
merlot -- 15.10.2012 - 01:29