Skąd taki wniosek?
Ja jestem przeciwnikiem przerywania ciąży, choć za prawem kobiety do pojęcia decyzji o zrobieniu tego. Natomiast oskarżanie kobiety, że naraziła płód, bo gdy piła, była w ciąży, musi skończyć się tym, co w notce.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Panie Grzesiu!
Skąd taki wniosek?
Ja jestem przeciwnikiem przerywania ciąży, choć za prawem kobiety do pojęcia decyzji o zrobieniu tego. Natomiast oskarżanie kobiety, że naraziła płód, bo gdy piła, była w ciąży, musi skończyć się tym, co w notce.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 20.05.2013 - 17:25