Aż tak daleko idący wariant nie jest konieczny. Wystarczy prawo cywilne – jest spadkobierca potrafiący udowodnić swoje prawa do majątku, to go odzyskuje. Nie ma spadkobierców – to i nie ma “restytucji”. Tylko, że do tego potrzeba jaj, by nie tworzyć prawa ad hoc pod oczekiwania hien cmentarnych z “holocaust industry”.
@JM
Aż tak daleko idący wariant nie jest konieczny. Wystarczy prawo cywilne – jest spadkobierca potrafiący udowodnić swoje prawa do majątku, to go odzyskuje. Nie ma spadkobierców – to i nie ma “restytucji”. Tylko, że do tego potrzeba jaj, by nie tworzyć prawa ad hoc pod oczekiwania hien cmentarnych z “holocaust industry”.
pozdrawiam
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb -- 06.02.2014 - 21:16