Sam czytałem.
W podręczniku Historia WKP (b) bodaj z 1948 roku.
Stało tam napisane, że Armia Rosyjska w ciężkiej bitwie rozgromiła Krzyżaków ponosząc ciężkie straty. I tylko dzięki temu pogański i burżuazyjny król Polski, Jogaiła mógł ogłosić swoje zwycięstwo.
Tak mi się to kojarzy z tymi obchodami co to na nie Gdańsk nie zasługuje z powodu warchołów ze Stoczni.
Oni nie chcą się cieszyć i świętować nawet wtedy kiedy przyjadą autorytety z całej Europy i Polski i im podziękują za wolność od komunizmu. I za dobre interesy, i za ekspansję ekonomiczną, i za dodatkowe miejsca pracy dzięki handlowi ze Wschodem, i za robotników budowlanych im podziękują i pielęgniarki i kierowców autobusów.
Podziękują też w imieniu stoczniowców z Hamburga i Wilchelmshaven oraz St Nazaire.
A może nasi nie mają za co sie napić?
No to można by im setę postawić i piwo na zakąskę?
I poklepać po ramieniu można.
Dobra robota – powiedzieć.
Sukces.
A nasi politycy pięknie wpisują się ten scenariusz.
Też chcą mieć sukces.
Kiedy już do rozgrabienia zostały tylko daty i rocznice świat też sie za nie wzięli.
Podobno trwają zakulisowe rozmowy pomiędzy głównymi partiami, przy udziale Kościoła, o podział rocznic.
I tak 11 Listopada ma przypaść Pisowi, wiadomo wtedy pogoda jest tak ponura jak uroda tej partii.
3 Maja wiadomo komu, masonom przecież.
1 Maj też wiadomo, dożywotnio rodzinie Kwaśniewskiego.
1 Listopada w Święto Zmarłych – narodowcom różnej maści, Zielone Światki już przydzielone. Podobno Korwinowi chcą przydzielić datę, kiedy za króla Olbrachta wyginęła szlachta.
Tyle, że jest problem z miejscem.
Targują się o miasta w których poszczególne partie będą obchodziły swoje, narodowe święta.
Jak na razie udało się tylko uzgodnić, że bezpartyjni, bezrobotni będą mogli świętować w chaszczach nad Wisła pomiędzy Toruniem a Grudziądzem, renciści tylko za okazaniem odcinka renty.
Największy kłopot ma jednak nasza klasa polityczna w uzgodnieniu gdzie i kiedy mają świętować ci jej przedstawiciele, którzy zmieniają barwy partyjne.
Np ktoś, kto świętował sukces 3 Maja na Wawelu nie powinien według niektórych świętować po raz kolejny w Święto Zmarłych, na Zamku w Poznaniu.
Podobno byłoby nieprzyzwoitym aby świętować sukces kilka razy w roku.
Są jednak jeszcze inne przecieki, podobno Pis jest gotów się zgodzić na wielokrotne świętowanie w zamian za prezesurę Radiokomitetu oraz obsadę programu drugiego TVP. Tyle, że w zamian PO żąda aby TOK FM stało sie oficjalna rozgłośnią radiową i było zasilane z budżetu MSZ a red. Michnik miałby zostać mianowany arcybiskupem.
Na to niestety nie zgadza się Kościół.
Tak mi się przypomniało, że Niemcy w GG wprowadzili za okupacji cztery kategorię volkslisty.
Ci pierwszej kategorii mogli nawet służyć w Wermachcie i w nagrodę pojechać pod Moskwę i do Stalingradu. Teraz rządzą. Ci z czwartej kategorii niedługo pewnie będą mieli benzynę, wódkę i dzieci na kartki.
A do Moskwy jeździ minister Sikorski.
Z misją.
Jak sprzedać Rosji więcej kartofli.
komentarze
Po pierwsze zgłaszam Psie Pole
Jako niezagospodarowane, oraz leżące niezbyt daleko od Wrocławia. Tam by mogli świętować Polacy z 21 wieku razem z libertasami.
Tylko psy trza uwiązać.
W Poznaniu zamek jeszcze chyba nie wybudowany.
Trwają prace gębowe na temat Przemysła. Na jego niekorzyść działa to, że został zadźgany na golasa – podobno.
Gniezno – Podobno pierwsza stolica, obecnie znana głównie z domu wariatów, co o czymś świadczy.
Jako przyszły bezrobotny nie zgadzam się na świętowanie w tak odległym miejscu, no chyba że rząd będzie refundował. To się wtedy zobaczy.
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 07.05.2009 - 10:25@Igła
No dobra – śmichy chichy, ale jaki ma Pan pomysł na wybrnięcie z sytuacji – hmm?
1) Dogadywać się ze związkowcami? – Ale merytorycznie w sprawie stoczni nic nie da się w zasadzie zrobić a związkowcy nastawieni są na zadymę. Mało czasu – marne szanse.
2) Iść na wojnę? Ryzykować w Gdańsku wielkie starcie sił policyjnych ze związkowymi radykałami, tym bardziej, że taka zadyma jest na rękę całej opozycji?
3) Podkulić ogon i przenieść imprezę tam, gdzie związkowcy nie będą w stanie szybko się zorganizować? Dla zachodniaków jest to bez znaczenia a w Kraju – cóż – zwolennicy opozycji i tak zawsze będą narzekać a swoi zrozumieją.
Będąc na miejscu Tuska – który wariant by Pan wybrał???
Zbigniew P. Szczęsny -- 07.05.2009 - 12:52Panie Igło
oprócz Psiego Pola jest jeszcze polska Bahia de Cochinos, blisko Świnio-ujścia. Może tam ich wysłać, żeby sobie poświętowali postępowo, choć niezbyt koszernie?
MegaBit (gość) -- 07.05.2009 - 12:57Jarecki
od Psiego Pola to się proszę odfakać. To praktycznie u mnie za płotem. Ja sobie nie zyczę tu żadnych libertasów i 21wiecznych. Jeszcze mojej żonie zadepczą róże. W Golinie niech protestują.
Nicpoń (gość) -- 07.05.2009 - 13:10Nicpoń
W Golinie? Proszę bardzo! Nic specjalnego do zadeptania tu nie ma. W centrum Polski. Tylko na centrolewicę się nie zgadzam.
Tu nie żadne archiwum X tylko porządne miasteczko ze światłami na skrzyżowaniu.
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 07.05.2009 - 13:26Igła
a tych odcinków renty to ile trza nazbierać aby móc swiętować?
kryska (gość) -- 07.05.2009 - 15:45Igło
Każdy światły, odpowiednio wyedukowany und kulturalny człowiek europejski powie Ci, że najważniejsze jest by wsłuchiwać się w to, co inni światli, odpowiednio wyedukowani und kulturalni ludzie europejscy powiedzą.
Żeby zaś owi światli, odpowiednio wyedukowani und kulturalni ludzie europejscy nie mogli wydąć ust swoich korali w grymasie niezadowolenia należy… co robić? – zapobiegać. Profilaktyka, Igło, ot co!
Proste, jak konstrukcja cepa z Ciemnogrodu, nie?
Magia -- 07.05.2009 - 18:55Magia & Szczęsny
Państwo pytacie & sugerujecie w zasadzie to samo.
Ale ja odpowiem przewrotnie.
Otóż ja jestem w ciąży.
I to przenoszonej.
Z niejakim Jareckim.
on o tym jeszcze nie wie, ale ja dowody mam
I na razie tego się trzymam, zaprzeczając JJ, że w Poznaniu nie ma zamku.
PS. Panie Szczęsny, nie głosuję & nie płacę na sk-synów.
Igła -- 07.05.2009 - 19:14To jest wystarczający program na dziś.
Igło
Ja ni pytam ni cokolwiek sugeruję.
Pan się pomylił. Zdarza się.
Magia -- 07.05.2009 - 19:18Magio
Niech będzie.
No powiedzmy – nadinterpretacja.
Nie głosuję, nie płacę.
To już fakt.
Może być?
Igła -- 07.05.2009 - 19:35Nie, nie może
“Pan się pomylił. Zdarza się.” – odnosiło się tylko do niezrozumienia mojego wcześniejszego komentarza.
Nie, w niczym się Pan nie pomylił pisząc tekst. IMO.
Magia -- 07.05.2009 - 19:42Dobrze, że przynajmniej
się okazało, że Wawel jest z PO, a nie z PiS-u.
Jak ów fakt wpłynie na relacje między jednym, świętym, powszechnym i apostolskim Kościołem łagiewnickim, a jednym, świętym, powszechnym i apostolskim Kościołem toruńskim?
Zanim zanalizują to dla nas P.T.zawodowi publicyści i autorytety z gazet, chyba wybiorę się pogadać o tym ze Smokiem.
A swoją drogą fajnie, że w 1410 to jednak towarzysze radzieccy pobiedili.
Michał Tyrpa -- 07.05.2009 - 19:43Igła
Co tam możesz wiedzieć o Poznaniu? Ma być nowy zamek i całkiem jak dawny – w formie Camelotu i dla turystów.
A mnie nagle do Lwowa niesie. I to jest cholera zagadka większa niż ciąża Igły.
Masz Igła paszport?
Tak się pytam, bo to nie wojna a wręcz przeciwnie.
Ciekawostka.
Żeby się tylko Dymitraszka z Bagińszczaków nie dowiedział!
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 07.05.2009 - 19:57Panie Michale, bez takich
Rdzeniem konfliktu jest opozycja; Patrioci – Targowica, bez względu na okolicznoście mogące zaciemniać sprawę. I Targowica ma po swojej stronie wszystko, łącznie ze wspomaganiem zagranicznym.
Proszę więc nie zgrywać młodego wykształconego z wielkiego miasta na antypodach, dajmy na to – z Adelajdy.
pozdrawiam
Git (gość) -- 07.05.2009 - 20:00Ależ ja se nawet nie kpię
Po prostu staję się wolnym..
Swawolnie akceptuję dołeczki Lisowej & miliony gaży Lisa.
Farfała koncyliacyjnie obchodzę.
Rzepę i Dziennik czytuję.
GW obszczywam.
Nie głosuję i Pita nie składam.
Rokicinę oficjalnie za idiotke mianuję a jej męża za udanego felietonistę. /To taka przenośnia polskiej wymiany politycznej jest, w jednej rodzinie, nieskuteczny wizjoner za skuteczna idiotkę – kumulacja & promocja w jednym.
Pisowi życzę aby zdechł bo to zdechniecie PO o jaki miesiąc wyprzedzi.
Klasie politycznej suchej gałęzi życzę a intelektualistom butelki benzyny i spuszczonych opon ( bo gacie to już dawno spuścili) w autach.
Za zaagażowanie.
Społeczne.
Ze szczególnym uwzględnieniem socjolożki …, redaktorki, publicystki
I w odmianach męskich to samo.
No szydera sama, spod klawiatury mi płynie..
Generalnie to ja se griluje.
I niech mi se Państwo Polskie w takiej postaci, jak za oknem – wskoczy.
Igła -- 07.05.2009 - 20:18Jacek Jarecki
Zanim Cię poniesie do tego Lwowa… mam słówko.
Można się nabijać z polskich libertasów, bo nic tak koszmarnie nie robi im w poprzek niż np. pani Sobecka czy inny pan Giertych. Sama się z nich nabijam.
Polskie libertasy nie są groźne dla NWO.
Groźny jest Ganley. To dzięki niemu Irlandczycy powiedzieli NIE konstytucji UE. To on zdołał zasiać ziarnka niepewności. (Nie, nie tu. Tu brykają stada baranów.)
Jeśli źródła alternatywnych mediów w Stanach są dobre, to za parę dni, góra 2 tygodnie, będzie można zauważyć w MSM wypowiedzi “zatroskanych o przyszłość Europy autorytetów medialnych” szkalujące Ganleya.
To tyle.
Dobrej zabawy.
p.s. Igło, przepraszam za off top. Już spadam.
Magia -- 07.05.2009 - 20:19Paszport?
Toć ja nawet zdjęcia nie mam.
Igła -- 07.05.2009 - 20:24I nie chce mieć.
Magio
Gdyby był groźny to by się z takimi ancymonami nie zadawał. Jako milioner wysłałby człowieka do Polski rok temu, że by ten człowiek siedział, pił za jego kasę wino i kumał o co tu biega.
Tak to spalił całą imprezę. A szkoda.
Do Lwowa okazja się kroi. Internet tam chyba mają, Baciary?
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 07.05.2009 - 20:29Igła
Jak nie masz, jak masz?
Pozdro
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 07.05.2009 - 20:31Ja nie mam już nic
została mi tylko igła.
Igła -- 07.05.2009 - 20:38Igło,
uważam że należy docenić trud naszego miłościwie nam panującego Donalda. Co prawda wygłupił się okrutnie, ale przynajmniej naśladuje najlepsze gdańskie wzorce.
Nie chcem, ale muszem być na Wawelu, prawda, ale tylko na chwilkie.
s e r g i u s z -- 09.05.2009 - 19:53I zara tam do was przylecem do Gdańska, spoko, ziomale.
Panie Komorowski, czemu pan nie patrzysz prosto w oko kamery.
Proszę się uśmiechnąć i powiedzieć ludowi, że to było przejęzyczenie.
Panie rzeczniku, co pan robi pod tym stołem?
Cała sala brawa prosimy, brawa!
Spuścić kurtynę. Wystarczy. Naprawdę wystarczy. Idźta na grilla albo w p^%du.
Eee.....
Za 100 tysiaków w Eu, to ja też mogę się powygłupiać.
Igła -- 09.05.2009 - 20:13Igło,
muszę w takim razie znowu pojechać klasykiem z Gdańska:
100 tysiaków?! No coś Pan! Tak nisko mnie Pan cenisz? Bezczelny!!!
s e r g i u s z -- 09.05.2009 - 20:17Zawsze mnie zastanawiało?
Jak jeden może pieprzyć za grubą kasę?
A taki Gwiazda & s-ka pieprzą pojadając konserwę z puszki po farbie.
Gdzie tu sprawiedliwość?
Igła -- 09.05.2009 - 20:25i oddech historii?
Igło,
sprawiedliwość wymaga czasu, czasem całych pokoleń, a na krótką metę wygrywają sprytniejsi i bardziej bezczelni, jak to w dżungli, prawda. Jak się tego bezczelnego sprytu nie ma w sobie, to się człowiek dziwi. Na tym to zdaje się polega. Tylko że ci z tym bezczelnym sprytem w środku robią jedynie doczesne kariery. Nikt ich nie wspomni za lat 100. Sprawiedliwość wymaga czasu.
s e r g i u s z -- 09.05.2009 - 20:39