Dawno przeminął dźwięk bluesa
tego czarnego jak kawa marago
lub tabliczka czekolady z Baltony
którą zlizywał
z jej ciała
Dziś patrzy na stare zdjęcia
wydobyte z szuflady pamięci
– miała takie niebieskie oczy
niczym chabry, które wyblakły
płaczem
Na gramofon zakłada winylową płytę
nastawia na 33 obroty
słucha Raya Charlesa
i Thomasa A. Dorsey’a
A ja
odwracam kartkę albumu
komentarze
Nie ma mojej
zgody na wydźwięk tego wpisu.
Dla pewności przeczytałem jeszcze raz.
Igła -- 07.04.2008 - 17:49I jeszcze raz, nie ma.
Igła
Panie Marku!
Popsuł mi Pan tym tekstem sielankę, co nieco wiruje mi w mózgu. A może, kulki różańca służyły przestępcy do odliczania miesięcy, może tygodni czy dni do momentu wyjścia? Mój kumpel Stachu mówił mi, że jak służył w LWP, to nabył był miarę krawiecką 150 centymetrową i codziennie odcinał 1 centymetr traktowany jako dzień.
Andrzej F. Kleina -- 07.04.2008 - 18:28Pozdrawiam…
Dodam,
mogę też nie rozumieć.
Igła -- 07.04.2008 - 18:42Igła
Zgoda
Szanowny Igło
MarekPl -- 07.04.2008 - 19:01Z szacunkiem należnym
Marek