Rwą się myśli obłąkane
biegną w tę i powrotną stronę
Zapłoną wkrótce wyrokiem ostatecznym
gdy trumnę przykryje świeży kopiec
Okrutnie zabrzmią słowa przecinając powietrze w dzień wiosenny
Panie! Cóż żeś uczynił zabierając nam Michała?!
Spójrz na tę uśmiechniętą twarz – masz odwagę?
No spójrz! – proszę Cię – spójrz na tę fotografię choć jeden raz
na zdjęcie czarno-białe i Rodziny płacz
...