Na życzenie Pani Agawy, którą pozdrawiam, kilka zdjęć z Oceánario de Lisboa. Bez zbędnych słów, bo mówić szczególnie się nie chce i nie ma też za bardzo o czym. Czy te ryby są tam zadowolone? Wyglądają na zadowolone; choć zawzięcie milczą również o tym. Jedną z nich jadłem dzień wcześniej w knajpie… “Grouper” stało w karcie. Smaczna. To taka pancerna sztuka z dużymi ustami. Śliczna. Nie da się już nic zrobić...
Oceanarium jest olbrzymie. Chwilami wydaje się, że jesteśmy w innym świecie; punkty widokowe są wewnątrz basenu. Krajobraz wygląda nierealnie, ale właśnie tak wygląda. Szyba ma 27 centymetrów i jest wygięta; nie można używać flesza. Z góry uprzedzam o warunkach pstrykania. Nic nie grzebaliśmy w kadrach.
referent
komentarze
Panie Referencie
Absolutnie fantastyczne:)))))
Dzięki wielkie za tę podróż podwodną:)
Wzbudza Pan niezwykłe poczucie bezpieczeństwa w zwierzaczkach, co widać wyrażnie po zadowolonej minie tego na ostatnim zdjęciu:)
Zjadł Pan pancerną sztukę z dużymi ustami?
Agawa -- 12.04.2009 - 13:24No, no, pod wrażeniem żem zdjęć,
pikne te zwierzaki są wszelkie.
grześ -- 12.04.2009 - 13:42Acz zjadać a krewniakom zjedzonych ryb robić zdjęcia?
No, okrucieństwo czyste:) i wykorzystywanie ryb na wszelkie możliwe sposoby.
A może one nie lubią, jak im się apartem pstryka?
i to tam wszystko pływa na serio?
niesamowite i na swój sposób piękne, choć faktycznie, jakoś odrealnione.
A może to dlatego, że sami nie jesteśmy rybami?
Ukłony dla Pani i Pana z referatu w delegacji wypoczynkowej.
s e r g i u s z -- 12.04.2009 - 21:54