Powroty cz. 2 - ELITY


Pisane z z punktu widzenia antyelitarnego obserwatora, amatora.

Na bazie komentarzy Xsiężnej Pani, Starszego Referenta i Nameste pod moim poprzednim wpisem. I salonowych blogerów.

Tutaj : http://igla.salon24.pl/index.html

X.P. oburza się na mnie, że śmiem mieć kiepskie mniemanie o niskiej jakości elit II RP. Nameste pokpiwa z jej patrzenia na świat poprzez buduar Jaśnie Pani ze dworu, Starszy Referent najpierw każe mi się zamknąć a potem pyta się kogo to ja uważam za elity?

A ja nie wiem, kim są elity? Wiem tylko, że ich nie widzę.

Wiem natomiast, że kiedyś były.

To te elity zbudowały potęgę państwa ostatnich Jagiellonów i jego apogeum za Stefana Batorego.

To te elity wybierały do Sejmu w większości posłów protestantów, same będąc katolickimi lub prawosławnymi. Podpisały Unię Lubelską i Konfederację Warszawską, tolerowały Żydów, szły pod prąd autorytarnej Europie. Tę elitą był władca mówiący - nie jestem panem waszych sumień.

To te elity obroniły jeszcze państwo podczas wojen 1 połowy XVII wieku i chyba wtedy wyginęły.

Potem było już tylko gorzej. Szkolnictwo i dwór opanowane przez jezuitów i fanatyków, kontrreformacja, obskurancki konserwatyzm, zrywanie sejmów, królewięta, gnojenie chłopstwa, miast, innowierców. Wojny kozackie i zdrada Ugody Perejesławskiej, Targowica, Sejm Grodzieński, król Poniatowski. Rozbiory.

Potem praca u podstaw jednostek i niewielkich środowisk od Piłsudskiego poprzez ks. Stefczyka, Cegielskiego do Dmowskiego. Ruch Ludowy i Witosa. Dobra, szczęśliwa koniunktura międzynarodowa i świadectwo krwi powstańców ale i trzaskające okiennice witające 1 Kadrową.

Zmarnowana szansa międzywojnia kiedy z jednej strony mieliśmy sejmowe bezhołowie a z drugiej sanacyjnych pułkowników zawłaszczających Polskę, tak jak stołeczne knajpy. Głodującą, ciemną wieś i getto ławkowe. Bezruch, ciemnotę i beznadzieję. Brak kapitału i brak pomysłu.

Potem mordy II wojny, głupotę polityki rządu Londyńskiego i Rady Narodowej w kraju z jej ukoronowaniem, czyli Powstaniem Warszawskim. Zniknięcie za przyczyną Niemców Żydów, którzy od wieków organizowali obrót gospodarczy w Rzeczpospolitej i emigracja ich resztek po wojnie. PRL z jej sekowaniem i wybijaniem resztek przedwojennej Polski. Awansem młodzieży wiejskiej. Przaśną rzeczywistością i kosmiczna ekonomią.

Kto jest za to odpowiedzialny? Noooo, chyba elity?

Bo to elity prowadzą Naród za rękę. Znajdują najlepsze rozwiązania, nawet w skrajnie niesprzyjających warunkach. Biorą na swoje barki odpowiedzialność za większość, same będąc mniejszością.

A nasze elity?

Moim zdaniem nie biorą żadnej odpowiedzialności. Biorą władzę ( także władzę nad duszami, czyli medialną) a potem dzielą pomiędzy siebie apanaże i przywileje.

Tu w salonie wyraźnie zaznacza się ta oś sporu. Ja widzę tę oś pomiędzy doskonałymi blogerami - Sadurskim i Wielomskim.

Ten pierwszy - wolny ptak, dobrze wykształcony światowiec, jest mu wszystko jedno czy stolica Polski jest w Warszawie czy w Brukseli, dobrze czuje się wszędzie, wie skąd jego ród ale jest mu to trochę obojętne czy jego dzieci będą Australijczykiem czy Walonem. Same dokonają wyboru, wszak to liberalna rodzina.

Ten drugi - człowiek wyjęty z głębokiego średniowiecza ( a może z Konfederacji Barskiej z jej szkaplerzami Maryji na piersi? ), choć nigdy wywodu z krwi, majątku i dokonań przodków nie wyprowadził, mający wszystkich za hołotę i plebs. Osobiście dotknięty światłą prawdą przez Pana Boga. Budujący Królestwo Boże tu na ziemi. W Polsce.

Ale zejdźmy z Salonu24 na ziemię. Boisko udeptywane pod wybory przez elity nie salonowe ale telewizyjne.

Przecież to widać, jak Kaczyński mruga oczkiem do Kwaśniewskiego - podzielmy się władzą kosztem Tuska ( i wyborców). Świetnie to wychwycił "Stary" na swoim blogu, na przykładzie 2 trzecioligowych kandydatek na posłanki - Krukowej i Sierakowskiej

http://stary.salon24.pl/index.html

Co te panie maja nam do zaproponowania? Albo co ma do zaproponowania Nelly Rokita, Renia Begerowa, Jaruga -Nowacka? I cała banda facetów od Cymańskiego po Millera i Leppera?

No mają - oni proponują nam wprost, że ukradną nam zegarek, portfel i co najważniejsze - nadzieję. Nadzieje na jakiś ład i spokój.

Korwin - Mikke kompromitujący od lat liberalizm i robiący ze sztuki polityki cyrk.

Kwaśniewski - zgodnie z socjalistyczną ideą zamieniający państwo w folwark kolesiów

Pawlak - gaszący światło nad ruchem ludowym

Kaczyński - kompromitujący idee państwa silnego i przyjaznego dla obywatelów

Tusk - z nieróbstwa i rozlazłości robiący zaletę, mylący nieudolność z wizją Polski jako silnego podmiotu w polityce

Giertych - ostatni bojówkarz, kompromitujący Dmowskiego i jego wizją silnego, dumnego Narodu

Lepper - esbecko/sowiecka wtyka na politycznym rynku.

Rydzyk - wybitny psycholog/praktyk rozkładający fundament polskiego KK

To są te elity - ciągnione od Radziejowskiego, poprzez targowiczan, ułana birbanta Wieniawę do dziś.

 

 

 

komentarze (73)SkomentujJeżeli na tej stronie widzisz błąd, .
  1. @Igła

    pewnie popolemizowałbym z tym czy prof.sadurskiemu nie zalezy gdzie stolica, w zasadzie to juz polemizuję.
    Poza tym dużo dobrych trafnych ocen. Cos mi jeszcze nie gra ale jak przeczytam "akapitami" to może dotrze to do mnie i dam znać.
    pozdrawiam

  2. -->Igła

    Kompletnie nie wiem o co Panu chodzi. Co Pan twierdzi albo czemu Pan przeczy. Domyślam się natomiast, że - jako czytelnik - nie jestem adresatem tego tekstu. Choć niektózy twierdzili, że są czytelnicy uniwersalni.

    Komentuję żeby zaznaczyć swoją obecność. Pozdrawiam,

  3. Oszalales???????

    "Potem mordy II wojny, głupotę polityki rządu Londyńskiego i Rady Narodowej w kraju z jej ukoronowaniem, czyli Powstaniem Warszawskim. Wymordowaniem Żydów, którzy od wieków organizowali obrót gospodarczy w Rzeczpospolitej. "

    To polskie elity wymordowaly Zydow?????????????????? Sa odpowiedzialne za "mordy IIWW"? S a m e sie powykonczaly w Buchenwaldzie, strzelaly sobe w poltykice w Katyniu??????

    Chyba powinienes sobie zrobic urlop od pisania.

    Kaska

    2007-10-04 11:50Pyzol02903
  4. @Pyzol

    Niezbyt zręczne to było.
    Poprawiłem.

  5. Igła

    "Bo to elity prowadzą Naród za rękę. Znajdują najlepsze rozwiązania, nawet w skrajnie niesprzyjających warunkach. Biorą na swoje barki odpowiedzialność za większość, same będąc mniejszością."

    Panu się czasy pomyliły, pan piszesz elity a myślisz - inteligencja. Archaiczny, z czasów rozbiorowych twór socjologiczny.

    Dzisiaj od doktorantów już się nie wymaga by prowadzili naród za rączkę. Wymaga się aby byli rzetelnymi dziennikarzami, prawnikami, inżynierami, politykami. Przewodniej siły narodu już nie potrzeba.

  6. Panie Hokejusie

    Czyli elita, to dobry rzemieślnik robiący swoje?

    A pokarz mi ich pan wśród polityków albo gwiazd polityko/medialnych.

  7. -->Igła

    Dla Pana elity, to zdaje się aktualni politycy wybrani w wyborach powszechnych (partie).

    A co to jest "antyelitarny obserwator"? Co kryje się pod tym pojęciem? Co to za propozycja, kwalifikacja, opis etc.?

  8. Czy rzeczywiście wszyscy są skompromitowani i kompromitujący, Panie Igła?

    Według Pana wszyscy są skompromitowani i kompromitujący. Jest Pan jedynym sprawiedliwym, Sz. Panie Igła? Proszę nie nadużywać tych terminów i zarezerwować je dla określenia prawdziwych miernot.

  9. WSP Referencie

    Ja wiem co to są anty elity.
    Dlatego szydzę z tych, którzy za elitę się uwazają, podają i się lansują oraz są lansowani.
    Pan mi napisz co jest wedle ciebie elitą.
    Kogo mogę pokazać swojemu dziecku i powiedzieć - zobacz i bierz niego przykład.
    Tadeusz Kościuszko nie jest już dobrym przykładem ani Traugutt ani Piłsudski.

  10. Panie Stefie

    Piszę wedle siebie i na swój rachunek, nie twój.
    Chcesz mi zabronić?

  11. Igla

    Ależ oni są, tylko nie w "mainstreamie". Są na uczelniach, w urzędach, w prywatnym biznesie itp, ich zakurzone książki zalegają półki księgarń i bibliotek. Pracują bez rozgłosu na swoim poletku.

    Pan oceniasz nasze elity po tym co widzisz w telewizji. A w telewizji króluje Doda.

  12. -->Igła

    Nie się Pan nie gniewa, ale tak samo jak nie będę pisał za Pana całych tekstów, tak samo nie będę ich uzupełniał. Podniósł Pan temat, więc proszę wskazać, co jest jego przedmiotem. Powybierał Pan z podręczników szkolnych kilkanaście postaci kwalifikując je jako elitę lub pseudoelitę (zaledwie na podstawie zwycięskich bitew albo symbolicznych wydarzeń, które przeszły do zbiorowej świadomości), z konkluzją, że to co dobre w polskiej polityce skończyło się na Stefanie Batorym. Mam kolegę, który twierdzi, że muzyka skończyła się na Bachu, potem byli epigoni. Pan powiedział coś podobnego. I równie - moim zdaniem – trafnie, to znaczy nietrafnie. W dodatku, nie jest tak, że za pomocą tych charakterystyk, które Pan podał można uzasadnić, że opisane w nich osoby źle przysłużyły się Polsce. Nie wiem, o co Panu chodzi? O co te pretensje? Przykro mi, ale nie rozumiem tekstu.

    Proszę odpowiedzieć, czy Pana "antyelitarne" stanowisko oznacza sprzeciw wobec elit w ogóle, czy tylko wobec niektórych osób, których polityka Panu się nie podobała? Jeżeli tylko wobec tych drugich, to trzeba zacząć rozmowę: co znaczy dobrze/źle służyć Polsce i czy Pana oceny są zasadne. Jeżeli jest Pan w ogóle przeciwny "elitom", to jak Pan sobie świat wyobraża i czy to jest w ogóle do wyobrażenia (zwracam uwagę, że według Pana pomysłu za komuny też były elity; każdy kto aktualnie rządzi spełnia przyjęte przez Pana formalne kryterium bycia elitą).

  13. @referenie

    Piszesz ,że "zdaje się" że wg Igły to politycy wybrani do parlamentu.
    Chyba nic bardziej mylnego, elity wg mojego rozumowania (uproszczonego) to warstwa społeczna posiadająca zarówno cechy wielkich pariotów(wyświechtane to nieco ale nic innego mi nie przychodzi do głowy- na razie), pozytywistycznego podejścia do problemów społecznych i wiedzy wynikającej z pracy "na rzecz" i podpartej gruntowną zdobyta wiedza naukową- rozszerzona o własny, twórczy wkład.
    Elity muszą być apolityczne w taki sensie jak bywało to w 20-leciu miedzywojennym. Było troche taki osób

  14. Panie Hokejusie

    Zapewne tacy też są.
    Ale idę do urzędnika, który na mnie warczy, idę do notariusza , który nie potrafi spisać umowy spółki a za poprawkę żąda kolejnej opłaty. Idę do punktu obsługi klienta, gdzie dowiaduje się, że - ja tam nic nie wiem , ja tu tylko pracuję. Idę do policjanta a ten mi w portfel zagląda. ITD...

  15. -->Max

    Max, nie zrozumiałeś mnie. Staram się zrekonstruować myśl, która jest w tekście Igły. Odtwarzam jego stanowisko. A czy elity muszą być "apolityczne"? Szczerze mówiąc nie widzę związku. Nie sądzę też żeby o polityce pisać jako o czymś negatywnym (w jej klasycznym ujęciu).

    Problem polega jednak na tym, że bycie elitą nie wyczerpuje się w tym, co Igła opisał (to złożony temat, z różnymi kategoriami podmiotów), a w tekście nie ma żadnego zawężenia. Groch z kapustą. W ten sposób, to można gadać jak dziad do obraza. Nic z tego nie wynika. A Igła całość na koniec uogólnia i pyta "gdzie te elity". Trzeba wiedzieć o czym się mówi, a potem pisać. Nie odwrotnie.

    Pozdrawiam, muszę odejść od komputera,

  16. Panie Referencie

    Tak, teraz myślę głównie o politykach. Wiadomo dlaczego.

    Ale to potem politycy potrzebują do porady elitę fachową w różnych specjalnościach.
    Więc się pytam, kogo to na doradcę dobierze sobie Renia a kogo prezio, tak aby uzasadnić swój byt.

    Chcę polityków, którzy zawrą ze mną umowę. Ze mną jako wyborcą.
    W jasnych słowach zakreślą swój plan i główne cele do realizacji, przedział czasowy, zagrożenia i alternatywy.
    A ja wskaże z którym z nich zawre umowę. A potem rozliczę.

    Czy jest to nadmiar oczekiwań?

  17. @referent

    ok, rozumie teraz o co ci chodzi.
    rzecz chyba w tym że cięzko w każdym z przypadków dopasować styl autora do tematu- tzn. w ten sposób żeby go wyczerpać lub nakreślić ramy w dobry sposób. Mimo wszystko "styl" i "indywidualizm" pewne niedostatki wyjaśnie i umniejsza niedoskonałość. Tak sobie myślę

  18. Igła

    a po co ty chcesz dziecku pokazywac kogoś i mówić- patrz i bierz przykład?

    Ty lepiej rób dobrze swoje i niech dzieci biora przykład z ciebie. Twoje dzieci. A jak bedziesz dobry to moze i dzieci sasiadów. I tak dalej.

    Bo elit sie nie da ulepić. One sie wykuwaja przez dziesięciolecia.

    Wiec skoro jesteśmy po głebokiej orce (że tak pojade agrarna analogią) i elit prawdziwych nie mamy to je z mozołem wykuwajmy a nie jęczmy, że ich nie ma. Tych elit wymarzonych.

    Ty jesteś Igla dorosły facet, a zachowujesz się czasem jak smark. Jojczysz. Płaczesz.

    No cos ty!

    Chcesz sie obrazic na rzeczywistośc?
    Mamy elity takie jakie mamy. Ani lepsze ani gorsze. ZAWSZE sa jakies elity. Mogą one nie spelniac naszych wymagań. Nie byc naszym słoneczkiem. Ale są. Chcesz żeby były inne? Działaj. Zmieniaj. Pokazuj jak trzeba samym sobą. Dawaj przykład i wymagaj od innych. I poczekaj ze sto lat. To może się doczekasz.

    A na koniec- na polonistyce przerabialismy wiele lat temu taka lekturkę napisaną przez jakiegos starożytnego Igłę. No i tam ten Igłostas jakiś pisał, że ach ta dzisiejsza młodzież, rozwydrzona i chuj na wszystko kładąca. Ach, gdziez te niegdysiejsze elity! Ci kolesie twardzi jak stal i te niewiasty kochające a wierne? No tak pisał jakiś Igła przed dwoma i pół tysiącem lat. Z grubsza. No i co ty chcesz zrobić? Wpisac sie w ten wielowiekowy nurt gegaczy?

    Kurwa, gegac to każdy może. Nam jest potrzeba rozwiązań. Recept. Konkretów. I dzialania. Nie gadania. DZIAŁANIA.

    Z pozdrowieniami i przeprosinami jesli za ostro

  19. Znam elity

    Żyją sobie obok - zwłaszcza polityki. Dorabiają się, ciężko harując.

    Jedni mają rodziny, dla których postanowili przeznaczyć to, co im z życia zostaje, kiedy spłacą pańszczyźniany haracz Temu Krajowi (w którym mimo wszystko jeszcze zostali). Starają się nie myśleć o sobie i swoich dzieciach, jak o niewolnikach szalbierzy politycznych i niemoralnych wyzyskiwaczy, którzy głosują na tych, którzy obiecają zrobić źle bogatszym, zaradniejszym i uczciwszym od siebie.

    Inni mają fantastyczny potencjał, doktoraty, kwalifikacje, koneksje i rosnącą markę. Ale odwracają się - też świadomie - od tego chorego bagna, które rozgrzebują, jak nie Miller z Kwaśniewskim, to Kaczyńscy z Lepperem i Giertychem (że wymienię jedynie ostatnich koalicjantów z Alei Ujazdowskich). Mają głęboko złodziei z fiskusa, o ile pozwalają się im wyszumieć po godzinach. Oni odpłacają tym hedonizmem za to, że zbudowanie czegoś na stałe musieliby przypłacić niewyobrażalnym wysiłkiem. Mówią "po co?"

    Są też tacy, którzy stracili nadzieję. Nawet, jeżeli przekonują siebie, że jeszcze gdzieś się w nich tli. Spakowali, co mieli i przebijają się gdzie indziej. Albo rezygnują z marzeń i po prostu żyją tam, gdzie żyć można spokojniej, realizować proste plany, a nawet czuć satysfakcję.

    To są prawdziwe elity. Które z własnego wyboru odwróciły sie od elit samozwańczych, nowych anty-elit, oraz tych, którzy zwyczajnie uważają, że się im należy.

    Jarosław Kaczyński opowiada wszędzie, jak bardzo zwalcza kliki, układy i bariery, tłamszące bądź blokujące dostęp np. do zawodów prawniczych. A ci młodzi wiedzą swoje. Że to tylko gadanie.

  20. -->Igła

    Decyzje wyborcy, to poszukiwanie wyjść optymalnych w danej chwili, z tego co jest dostępne. Są one obarczone dużym ryzykiem błędu, stąd trzeba cały czas ponawiać próby i weryfikować wybory. Świat idealny, w dostępnej rzeczywistości, nie istnieje. Ktoś, kto ma o to pretensje, ma pretensje... niezasadne (eufemizm).

    Pan poszukuje ułudy albo utopii. Odpowiadam więc Panu na pytanie, oczekuje Pan za dużo. Przepraszam za te "oczywiste oczywistości".

  21. WSP Nicponiu

    Ależ bardzo ok.
    Ja wiem czego chcę.
    Ustawiam sie trochę tak, jak bym nie wiedział, widząc tylu wyznawców oślepionych światłem na nich spływającym.
    Bezkrytycznie kupujących spleśniały chleb.

    Szukam narzędzi w internecie, które taką Renię albo Kwasa eliminowałyby z życia publicznego.
    Bo internet to wolność a wszystkie telewizje to niewola.
    A co oglądają niewolnicy?

  22. -->Igła

    Teraz zrozumiałem. To jest tekst, pod którym można ponarzekać jak to jest źle i beznadziejnie. Że ci w telewizorach to złodzieje, nieuki i chamy. Tekst o celach terapeutycznych. W celu wyrzucenia z siebie emocji.

    Znikam.

  23. -->Igła

    Panie Igło,

    przepraszam, może za ostro u Pana popisałem. Ale jako żywo nie mogę Pana pojąć. To stąd, z mojej niemocy.

  24. Igło

    No ja myśle, że ty wiesz czego chcesz. Mnie denerwuje ta maniera twoja, taka gęba, która ty sobie z niewiadomych przyczyn dorabiasz. Że niby to zadajesz wazne pytania i teraz voila! spróbujmy sobie na nie odpowiedzieć.

    Więc jesli szukasz rozwiązań to ja ci podpowiadam, że gęg to nie jest rozwiazanie. Rzucanie takich zapytan w wirtualna pustke to tez nie jest rozwiązanie.

    Wiesz na czym kaczory zbudowały swoja potegę? Na woli. Na tym, ze potrafili pokazać ze maja spójny system widzenia swiata i jak sie tym ich systemem zarazisz to przystapisz do zwycięskiej armii i łupy beda twoje.

    Bo tak to działa. Nie rozdzielanie włosa na czworo. Nie rzucanie pytań. Nie oczekiwanie odpowiedzi. A prosty i jasny przekaz i suflowanie swoich odpowiedzi i swoich rozwiązań. I sprawianie wrazenia, że się wie co się mówi.

    Więc jesli chcesz elit to opisz jasno świat który cie otacza (i miej nadzieję, że twoj opis bedzie nie tylko twoim opisem, ale i podpisze sie pod nim wielu innych, im wiecej tym lepiej) i zbuduj zrozumiały system naprawy tego stanu rzeczy. i idź z tym do ludzi, jeśłi masz zapał do uprawiania polityki. I wtedy jest szansa że sie cos w tym temacie zmieni.

    Ze za sto lat takiej pracy i dawania swiadectwa beda juz ludzie, których moglibyśmy za elity uznać.
    Wola i dązenie do celu.

    To takie rady moje, jesli chce ci się w to bawić.

    mi się chce coraz mniej. Jak mam byc szczery to mi się juz nie chce wcale. A jak mam być szczery do kwadratu, to coraz bardziej mam w dupie to co się dzieje w Polsce i na swiecie. I coraz bardziej mnie cieszy budowanie wokół siebie i swojej rodziny coraz wyższego ogrodzenia pod napięciem. A za ogrodzeniem niech się dzieje wola Boza. Tak mi sie robi coraz bardziej.

    Bo alternatywą jest wzięcie się za politykę. A tego się... boję.

  25. Igła

    no i skończże z tym WSP- to po tośmy wódkę pili, zeby sie teraz tytułami obrzucać? Jeeezu, Igła!

  26. Cala tajemnica tego pana jest ukryta w tym krotkim zdaniu:

    "Awansem młodzieży wiejskiej."

    Tych kompleksow nie uda sie pozbyć w pierwszym, czy drugim pokoleniu.

    Na to trzeba czasu.

    Pan Igła moze sie poniewierać po salonach i robić za intelektualistę, ale jak rozpuści gębę to wyłazi z niego osiłek o mentalnosci parobka folwarcznego.

    I nic wiecej.

    2007-10-04 13:03kuzyn Karola0405
  27. @Igła

    No właśnie. Trudno to lepiej ująć.
    Pozdrawiam.

  28. @ Igła

    Ja odnośnie linijki o Kaczyńskim.
    Kaczyński nie kompromiuje idei państwa silnego i przyjaźnie pochylającego się nad obywatelem. Ta idea kompromituje się sama. Uratować ją może tylko przedefiniowanie pojęcia "silnego państwa". Dopóki jako silne państwo rozumiemy państwo o dużych i/lub rozległych kompetencjach to ono się nad obywatelem nie pochyli przyjaźnie. Ale się pochyli - po swoje.

  29. Pan Referencie

    Może i terapeutyczny.
    Może nie?

    Ja może sie leczę takim tekstem z tego jadu i zarazków, który spływają na mnie z telewizora, gazet i internetu.

    Ale co w tym złego?
    A po co tu inni piszą, kłócą się, zadają pytania?

    Szukam narzędzia i sposobu na odgłupienie, na sprzedawany pośledni towar jako pierwszy sort.

  30. Nicek powyzej ma racje

    Dlaczego Ty szukasz elit, wzorcow do pokazywania dzieciom, wsrod politykow (tak wnioskuje z tej listy pod koniec wpisu)?

    Elity sie wyksztalca powolutku, stopniowo, ewolucyjnie. Ale to beda jacys ludzie "zwykli", ze tak powiem.

    Ktos kto sie gdzies tam czegos dorobi, cos tam sobie zbuduje, z czyms sie przebije, wyksztalci sie dobrze. Zalozy rodzine, wychowa dobrze dzieci. A te dzieci wezma przyklad z rodzicow i tez "wyjda na ludzi". Brzmi to banalnie, ale tak, w mojej opinii, jest.

    Zreszta juz dzis przeciez sa tacy ludzie. Wez taki przyklad: sa szkoly, o ktorych kazdy wie, ze poslac dzieci (Nicek, tu mrugam okiem ;-). I to niezaleznie od pogladow. Np. sporo niewierzacych posylac swoje dzieci do dobrych katolickich szkol.

    Wiec, Igla, elita to nie jest cos, co mozna latwo wskazac palcem, albo cos, czego koniecznie nalezy szukac wsrod klasy politycznej. Mysle nawet, za dzis elita od polityki stroni.

    Co moze niezbyt pochlebnie swiadczy o nas - wyjatkowo rozpolitykowanym salonie ;-)

    Pzdr.

  31. WSP Igło & Nadreferencie & Hokejusie

    Rozpoczął Pan Igła, potem włączył sie Pan B. razem z P. Hokejusem. Wszyscy macie rację, tyle, źe zdaje się rozmawiacie o róźnych elementach tego samego problemu. Proponuję więc rozwiązanie, jakie po części zgłosil P. Hokejus, wsparty przez Nadreferenta. Oto tworząc współczesne umowy handlowe, w trzecim bodaj paragrafie tworzy sie słownik pojęć podstawowych wraz zamiennikami, aby w ten sposób uporządkować całą umowę. W sytuacji naszej teź proponuję najpierw ustalić podstawowe pojęcia, co z pewnością zajmie dłuźszą chwilę (np. pojęcie elit), ale pozwoli na odejście od chaosu pojęciowego. A warto, jako źe dyskusja zapowiada się na bardzo ciekawą, i to także pod kątem udziału intelektualnego Salonu w dyskursie o wiele szerszym, a bardzo ważnym dla nas wszystkich.
    Pozdrawiam serdecznie wszystkich

    2007-10-04 13:06lorenzo311354nie należy kopać się z koniemwww.lorenzo.salon24.pl
  32. Słuchaj kurna Arturze

    ten twój płot pod napięciem, rozjedzie pierwszy lepszy radiowóz, nie mówiąc o sowiecko.szwabskim czołgu.

    Chcesz za miejscowe królewiątko robić?
    Bez zaplecza jestes zniszczony w try miga.

  33. Panie MFNie

    A czy to musi być polityk.
    To akurat teraz wychodzi.

    Niech to będzie porządny facet/kobitka - fachowiec.

    Ale teraz świat jest medialny, więc na dodatek niech też będzie medialny. Przyjazny, wymowny, przekonujący, z dorobkiem, nawiązujący łatwo kontakt z publiką, interesujący, mówiący dobrym, polskim językiem, tu i teraz.

  34. Panie Lorenco

    No to nazwij elitą, to co wedle ciebie nią jest.
    Ale we współczesnych realiach.

  35. WSP Igło & Nadreferencie & Hokejusie

    Żeby ułatwić sytuację powolę sobie wkleić mój komentarz , jaki napisałem na blogu Starego (mam nadzieję, że nie bedzie sie czuł urażony), tym bardziej że zdania nie zmieniłem.
    "A mnie ta cała sytuacja zaczyna sie kojarzyć z gwałtownie poszerzającym swoje rozmiary maglem. Tak więc będziemy niebawem członkami nie tyle globalnej wioski, co globalnego magla. Moźe nie tak nowoczesnym jak Europa czy USA, ale zawszeć. Jeśli chcemy, by nas lepiej postrzegano (w globalnym maglu?) jedynym wyjściem byłoby stworzenie jako elity klasy średniej, a moźe elity=klasa średnia. Im szybciej tym lepiej, wtedy bowiem - na skutek efektów, jakie przyniósłby proces edukacji w zakresie gospodarczo-społecznym - dyskutujący, czyli z jednej strony politycy, z drugiej zaś wyborcy, musieliby zmienić poziom argumentacji, co pociągnęłoby za sobą takźe zmiane poziomu dyskusji. A w konsekwencji wybór byłby dokonywany w sposób bardziej świadomy, uwzględniający o wiele więcej czynników, niż tylko wiara czy tzw. nos, o cechach wyglądu poszczególnych polityków nie wspominając.".
    Pozdrawiam i pozwole sobie niebawem jednak napisać w polemice do Pana Igły (albo jako suplement) odrębny post.

    2007-10-04 13:23lorenzo311354nie należy kopać się z koniemwww.lorenzo.salon24.pl
  36. Igła

    Panie Igła, Pan narzeka na brak elit politycznych. bo elity pozapolityczne robia swoje, ciezko pracuja, czasem wyjezdzaja. ksztalca dzieci, buduja polske na miare swoich mozliwosci, buduja ja wlasnie z mysla o nastepnych pokoleniach. jak sie Pan przeleci po salonie, to calkiem sporo tych stonowanych, inteligentnych ludzi, prowadzacych dyskuje na poziomie, ze az sie chce czytac i nie wtracac.
    a najwazniejsze, jak zauwazyl nicpon, to byc elita dla tych najblizszych sobie.
    a politycy? trudno oczekiwac, by po latach traktowania ich przez obywateli jako usluzne bydlo na sznurku sekretarzy zza buga, zaczac postrzegac ich nagle jako mezow stanu. choc zgadzam sie z Panem, ze oni sami nie daja nam powodów do szacunku.

    2007-10-04 13:24griszeq10355
  37. Ekhm, ekhm, dzień dobry

    Panie Igło.
    Nicpoń ma rację. Ja bym to nawet poszerzył. Kiedyś pamiętam była dyskusja u Grzesia na temat chyba jakichś seriali, czytania książek itp. No i oczywiście też poszło, że tylko TV, że net, pornole i nikt nie czyta, a jeśli już to Fakt.
    I też coś tam takiego wkleiłem, że odpieprzmy się od innych, ktoś jest prostak, to niech sobie będzie. Zajmijmy się sobą. Czytajmy, pomagajmy biedniejszym, przepuszczajmy kobiety w drzwiach, nie srajmy na własnym (i cudzym podwórku) itp., itd. A inni? Cóż, a skąd my wiemy jacy są inni? Bo tak nam się wydaje? Piłsudski był elitą a Tusk nie jest? A dlaczego? Skąd my to wiemy, kto, co ma w głowie i w sercu? I jakby się zachował w momencie kryzysu? Bo obejrzeliśmy wiadomości w TV, czy bo tak "się mówi"?
    Zabierzmy się za siebie i tyle.

    pzdr

    P.S. Oczywiście rozumiem wściekłość, kiedy widzimy polityków w rodzaju Kurskiego, Hojarskiej czy Schetyny. No co ja mogę? Po prostu na nich nie głosować i robić swoje.

    2007-10-04 13:25Futrzak+523234Slackerbitch [ost. A-GRES-JA! A-GRES-JA! A-GRES-JA!]www.futrzak.salon24.pl
  38. >Igła

    Z tego, co napisałeś, to ostatnia porządna elitę mieliśmy w okresie Jagiellonów. To cholera tak daleko, że aż trudno uwierzyć, że i wtedy taka Twoja prawdziwa elita była.

    Według mnie to nie jest tak. Myślę, że mamy prawdziwą elitę, i tu i teraz. Tylko jakoś nie sa czasy dobre dla niej. Na to sie składa mnostwo szczegółów, że tak wychodzi.

    Ale tak dla porządku bys opisał lepiej jaka powinna byc ta Twoja Elita i co powinna robić. Taki typ idealny może stwórz, coby łatwiej było rozmawiac i cobysmy się mogli wzajemnie zrozumiec...

    pozdrowienia

  39. Igła

    Oczywiscie walnąłem się, ale wiadomo, że to powyżej to ode mie ;-)
    pzdr

  40. Panie Futrzaku i Lorenco, Griszeku & drudzy

    Ja, wbrew pozorom, rozumiem co do mnie piszecie.
    Narzekam? Jasne, że tak.

    Ale ciągle się pytam jak z internetu zrobić narzędzie wpływu?
    Tak, aby przynajmniej skrajne łobuzerstwo eliminować?
    Może, aby potem zdrowy rozsadek promować?

  41. Panie kuzynie Karola

    Dziękuję za wpis.
    Won na drzewo.
    Paniatna?

  42. Panie Jacku Ka

    Napisałem wyżej, choć sam nie wiem.

    "Panie MFNie

    A czy to musi być polityk.
    To akurat teraz wychodzi.

    Niech to będzie porządny facet/kobitka - fachowiec.

    Ale teraz świat jest medialny, więc na dodatek niech też będzie medialny. Przyjazny, wymowny, przekonujący, z dorobkiem, nawiązujący łatwo kontakt z publiką, interesujący, mówiący dobrym, polskim językiem, tu i teraz.
    2007-10-04 13:17Igła965310"

  43. Elity

    Ja chyba jestem też "antyinteligencka" jeżeli inteligencję ( na pewno nie techniczną)uważa się za elitę.
    Ta "elita" po kilku latach wreszcie dostrzega to,co zwykły ciemny lud widzi gołym okiem od razu.Np.to,że komunizm to może jednak jest zupełna utopia po drodze do której trup ściele się gęsto.Więc "elita" zaczyna walczyć z tą utopią i jeszcze każe nam podziwiać siebie za tę walkę do końca swojego życia,chociaż potem goni za następbą utopią np. "wolnym rynkiem".Przy czym ten wolny rynek wcale wolnym nie jest.Nie chce mi sie dłużej rozpisywać na ten temat,każdy wie.
    A więc przyznaję,że elit w tej chwili u nas nie ma,najwyżej trochę pożytecznych idiotów,ale nawet ich jest mało,bo jak dobrze poskrobać to okazuje się,że pożyteczny idiota dla siebie i rodziny wcale idiotą nie jest ( przy czym wcale nie spłycam tego do spraw finansowych).
    Dlatego o wiele bardziej cenię tzw. prostego człowieka ( nie prostaka ! ),który przynajmniej zna swoje ograniczenia i nie każe stawiać siebie na piedestale.

  44. Oj, Panie Igła, znów pana deresja jesienna dopadła...

    i niestety osadził ją pan na solidnym fundamencie.

    Z każdym zdaniem pana tekstu było mi coraz smutniej.

    Ale przecie, gdzieś... skądś... musi nadejśc jakaś pociecha...

    Nie uważa pan, że jednak moderuje nam się Nowa Elita. Jest jeszcze rozproszona. Jeszcze nie zdobyła sobie należnych miejsc...

    Kogo mam na myśli? Ludzi pokroju Marka Cichockiego... Dariusza Karłowicza. Do tej grupy zaliczyłabym jeszcze Gowina - zobaczymy jak wypadnie w Krakowie.

    Po lewej stronie jest trochę gorzej... albo może to tylko dlatego, że tam nie zaglądam... i Sierakowskiego nie czytam.

    W ekonomii młody zaciąg takich ludzi jak Kluza.


    A z polityków? Z czynnych polityków kogo bym wyróżniła?

    Może europosła Szymańskiego?! organizatora wraz Litwinem Landsbergisem wystawy o rosyjskim ludobójstwie w Czeczenii. Ta wystawa... i natychmiastowa jej likwidacja pokazły jak bardzo parszywe jest sumienie Europy! I jak nic niewarta retoeryka o obronie praw człowieka.

  45. To nie narzekanie

    Tekst odbieram jako stwierdzenie faktu, a nie narzekanie. Stwierdzenie, ze elity mammy do .... no marne. I gorzej. Jako spadek po komunie, chyba najgorszy, dostaliśmy tych elit lekceważenie. Czytam sporo komentarzy tu, w końcu trochę lepszym miejscu niż Onet. I co – czym głupszy komentarz tym większa pewność siebie, pewność swoich prymitywnych racji. Żadnej potrzeby by ktoś doradził, pokazał, wskazał wybór i tego wyboru konsekwencje. Żadnej potrzeby słuchania. Któż to jest te wykształciuch ? to ten który nie mówi tego co chcę usłyszeć.
    Cóż z tego, że wychowamy elity, jeśli ich nikt nie będzie słuchał ? Zapatrzeni w powstańców, samobójców, donkiszotów ?
    Wielu uważa, że fajnie jest. Jeszcze tylko wybić komuchów i będzie cacy. Ale nie w komuchach problem, oni w końcu wymrą, a w komuszej mentalności – kierowniczej roli, przewodniej sile, która ludowi do gustu przypadła i nie ma ochoty się z nią żegnać.
    Igła kłuje, kłuje boleśnie. Ale to potrzebne jest, żeby móc coś naprawiać. W słodko-słodkim sosie samouwielbienia niczego się nie wykuje.

  46. A nie mowilem ???

    Buzi.

    2007-10-04 13:48kuzyn Karola0405
  47. Igla

    Panie Igla, ze skrajnymi pałkarzami nikt tu nie dyskutuje, no chyba ze wlazidupy lub inni palkarze na tym samym froncie walki. wiec z trollami sie walczy, a jak przeredaguja salon, to poprzez banowanie wykonczy sie ich calkowicie.
    z drugiej strony, taki Sandurski czy Leski prowadza dyskusje na poziomie z ludzmi, ktorych hasla gotuja czasem krew. cierpliwa, powolna praca u podstaw. kazdy z nas z takiego wsparcia korzysta.
    mamy wiec oczywiste traktowanie internetu jako narzedzia wplywu. a ze dresiarze sie zdarzaja? trudno. to jak z pogoda. czasem pada tez deszcz.

    2007-10-04 13:56griszeq10355
  48. Pani Marto

    No właśnie.
    Stwierdzenie faktu.
    Piszą mi, że biadolę.
    Niech będzie.
    Biadolę, a wielu biadoli na de mną a nie nad durniem JKMemem, Kwaśniwskim czy Rydzykiem.

  49. Panie Sawa

    Ależ ja sobie cenię Cichockiego & Spółkę.
    Tylko kiedy byłem na dyskusji o książce Rymkiewicza, tej o wieszaniu, to mało co nie usnąłem.
    Bo oni tak smendzili, tak sobie z dzióbków pili, że sami siebie uśpili.

    Taki jest ustrój elit w Polsce.
    We własnym kółeczku, wzajemnie się wspierać i popierać, dzielić się ze swojakami.

    A gdzie ruch jest?

    Czysta jest woda tylko w bystrym potoku, nie w zamulonym stawie, właściwie w niepołączonych ze sobą, gnijących stawach.

  50. Ufko !

    Nie byłabym taka pewna, co widział ciemny lud. Mi się wydaje, że widział tylko skutki – nieskuteczność taj specyficznej odmiany socjalizmu. To nie brak paszportów wywołał rewoltę, a brak mięsa. A potem ? Potem klasyka, polski kocioł. Jak się nijak Kowalskiemu przyp.... nie da, to go teczką. A ten przypieprzający teczki nie ma, bo mu nikt niczego nie zaproponował. Ubecja zer na TW nie brała.
    A teraz takie zera szczycą się cnotą, niczym stara panna, której nikt nie chciał, i plują na tych co coś potrafią.
    A lekceważenie inteligencji technicznej srogo się zemści. Ciekawe jak naszą naukę i gospodarkę będą budować obecni maturzyści, których wielki filozof co rachunków nie umiał – Legutko – właśnie zwolnił z obowiązku rozumienia procentów.

  51. bez dobrego zdefiniowania pojecia "elita"

    ta dyskusja jest bez sensu
    bo kazdy mowiac "elity" ma cos innego na mysli

    :p

  52. Panie Manito

    A czytał pan komenty?

    Zdefiniuj tę elitę sam.
    Tak jak potrafisz.

  53. Igla

    Bardzo dobry, filozoficzny tekst.
    Pewnie dostaniesz za niego laurke od Sadurskiego, ale..
    Wlasnie ale, ale o co Ci chodzi? Dyskredytujesz cale elity , to znaczy wszystkich wodzow partyjnych, orzekasz, ich programy sa "morderstwem" dokonanym na Polsce, wszystko jest do dupy, odwolujesz sie do historii.
    Tylko co z tego wynika? W mojej ocenie nic. Ot taki iglany przyklad sadurkowania. Przepraszam.
    Przeprowadzajac taka analize, powinienes zakonczyc ja jakimis wnioskami.
    Co wedlug Ciebie powinno byc zrobione aby sytuacje poprawic itd.
    Tego dokladnie brak.

    2007-10-04 14:36marius210153
  54. Marius'u !

    Żeby stwierdzić, że jajko jest nieświeże, nie trzeba umieć się nieść. Wymóg przeprowadzenia terapii, by móc postawić diagnozę jest ciut za daleko idący. Są inni - niech też pomyślą. Zwłaszcza, że tej terapii nikt w pojedynkę nie przeprowadzi.

  55. Panie Mariusu

    A kimże ja jestem?
    Właśnie usiłuje to zdefiniować poprzez ten text.

    Kim są środowiska usiłujące byś elitami albo jako takie są nam wciskane.
    A czym są prawdziwe elity.
    Wbrew pozorom, trzeba mieć pkt. odniesienia dla swoich dzieci.
    Nie jestem lekarzem, aktorem ani Kościuszką, nie muszę też krzyczeć co i raz, jak kupa obecnych wszędzie idiotów - niech żyje Polska, bo nikt mnie nie rozstrzeliwuje.

  56. Moim zdaniem Polska znalazła się w bardzo złej sytuacji.

    Demokracja w obecnym wykonaniu promuje jednostki bez wyrazu, których podstawową umiejętnością jest przypodobanie się jak naliczniejszczej rzeszy wyborców o bardzo niskim poziomie inteligencji i obycia. Słowem równającej w dół. W krajach, których struktura demograficzna została mniej zaburzona niż w Plsce (II wś + salinizm) w życiu politycznym biorą udział (i ogólnie są elitami) ludzie z rodzin o ugrunowanej tradycji inteligencko - arystokratyczne. Wyznaczają oni wyniesione z domu i wysokiej klasy szkół prywatnych standardy zachowań. Być może nie są wcale uczciwsi, ale zwykle kompetentniejsi i mają większe poczucie odpowiedzialności za kraj. W Polsce, co nie jest tajemnicą,inteligencja wywodzi się głównie ze wsi. Z rodzin, które nawet jeśli nie promują zachowań nagannych lub patologicznych, to nie wpajają, niejako z mlekiem matki, pewnych abstrakcyjnych wartości, takich jak patriotyzm, kultura, ogłada, odpowiedzialność za kraj lub naród, szacunek dla wiedzy i kompetencji. To jest oczywiście niedopuszczalne uogólnienie i stereotypizowanie, ale niestety zbyt często trafnie oddające istotę rzeczy... Żeby nie było - osobiście też nie pochodz z rodziny o bogatych tradycjach, ot takich rzemieślników i robotników...
    Ponadto troszkę za bardzo galopujesz po historii, kilka podanych przez ciebie przykładow zjawik złych i dobrych pochodzi z tych samych epok. A z tego wniosek jest oczywisty - nawet w elitach tamtych lat spotykało się prawie równiee często zachowania pozytywne, jak naganne...

    2007-10-04 14:59puchatek28484Puchatek, czyli miś o bardzo małym rozumkuwww.puchatek.salon24.pl
  57. aaauu

    strasznie dużo literówek się wkradło :-(

    2007-10-04 15:02puchatek28484Puchatek, czyli miś o bardzo małym rozumkuwww.puchatek.salon24.pl
  58. Panie Puchatku

    Literówki rzecz mała.
    Głos ciekawy.

  59. poszukalem definicji... i wyszlo nawet smiesznie

    wikipedia bez rewelacji:

    Elita – kategoria osób znajdujących się najwyżej w hierarchii społecznej, ekonomicznej lub politycznej, mających realny wpływ na kształtowanie postaw i idei w społeczeństwie. Jest to zazwyczaj mała grupa, która ukształtowała się wewnątrz dużych grup społecznych, takich jak naród, społeczeństwo czy klasa społeczna.

    za to Kopalinski... faktycznie inspiruje do dyskusji

    elita - grupa ludzi przodujących pod względem prestiżu, kwalifikacji a. władzy w danym środowisku, śmietanka, wybór, kwiat; zespół ludzi odgradzających się od ogółu w poczuciu swej rzeczywistej a. domniemanej wyższości pod jakimś względem

    "domniemana wyzszosc" :p




  60. Myślę więc jestem

    Domniemanie wyższości tworzy wyższość realną. Może nie w kategoriach obiektywnych (to znaczy jakich? - tak swoją drogą) ale społecznych.

    2007-10-04 15:58puchatek28484Puchatek, czyli miś o bardzo małym rozumkuwww.puchatek.salon24.pl
  61. Panie Manito

    Stawiam na Rydzyka.
    Wedle tej definicji.

  62. Panie Puchatku

    Kombinuj.
    Rozumiem konfuzję, też miewam.

  63. WSP Igło

    Pozwoliłem sobie dotrzymać słowa i zamieściłem odpowiedż-polemikę z Tobą (ale nie kłótliwą!), jako odrębna notkę u siebie na blogu. Pozdrawiam serdecznie

    2007-10-04 16:25lorenzo311354nie należy kopać się z koniemwww.lorenzo.salon24.pl
  64. Igła, mordo ty moja ;)

    płot pod napieciem to jest przenośnia. Nie mam zamiłowania do widoku drutu kolczastego za oknem.
    Natomiast ów płot pod napieciem oznacza, że udało mi sie wytworzyc wokół siebie i osób mi bliskich cos w rodzaju bombla z pola siłowego z mozliwością teleportacji w dowolne miejsce świata w chwili, w której poczuję, że jakis kutas nabiera ochoty do rozjechania radiowozem rabatek mojej żony.
    Polecam te metode wszystkim- dorabiac się, dorabiac i nie patrzec na nic. I budowac sobie ogrodzenie pod pradem z wbudowaną katapultą. Władza, jakakolwiek by nie była niech wie, że my sobie poradzimy, że w kazdej chwili możemy się zwinąć i zostawic po sobie troche gruzu i od kilku do kilkuset zlikwidowanych miejsc pracy.
    Im więcej nas takich będzie tym mniej nam władza będzie mogła fikac. Bo co oni zrobia, jak my sobie pojedziemy?
    W dupie będą, ot co!

  65. Igła,

    przepraszam,
    jakiś Ty prosty i nieostry.

  66. Panie Effendi

    Ciesze się, że ty jesteś prosty i ostry.
    Jak ten pal na który takich jak ty, żeśmy Kazaki razem z Lachami, radiomaryjców sowieckich a ogłupionych nawlekali.

  67. @autor

    Jesli nie widzisz elit, to sa tylko dwie mozliwosci: albo ich nie ma albo patrzysz w zlym kierunku. Moze to Ci pomoze. W kazdym razie nie wszystko jest zle w tym kraju jak twierdza niektorzy.

  68. Panie Igła

    Ma Pan rację, elit brak, ale to i my jesteśmy za to odpowiedzialni, bo po 89 roku, gdy wiązała się demokracja, my coś przegapiliśmy, daliśmy się oszukać i teraz za to płacimy.

    Tak bardzo pragnęliśmy wolności, że daliśmy się prowdzić na smyczy "elitki solidarnościowej", która sama się bojąc zawarła pakt z "Diabłem" przy okrągłym stole.

    A my teraz, jak pogrobowcy dawnych czasów, pokutujemy w naszych zamkach sumień.

    Wychodowaliśmy na własnej krwi, zamisat elit, pijawki.

    To dlatego Mojżesz 40 lat prowadził Naród Wybrany do ziemi obiecanej, by wymarły pokolenia pamiętające niewolę.

    Bo tamtych elit, o których Pan wspomina, nie da się wskrzesić, trzeba czekać na to co się zaczyna wykluwać w tych nowych czasach.

    Poza tym, czy i tamte elity, dziś nie byłby postrzegane inaczej?

    Przecież Jagiellonowie to nie byli świętoszkowie i wiele zła też uczynili, a Kazimierz Wielki, toż oddał nas Węgrom i tylko przypadek sprawił, że Jadwiga zasiadła na naszym tronie.

    Tak patrząc na historię, to wiele było tylko sprawą przypadku, więc miejmy nadzieję, że i teraz przypadek sprawi wiele dobrego.

    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

  69. > Igła

    No to sobie ponarzekałeś. Wyłuszczyłeś polskie minusy z ostatnich stuleci.

    Strach pomyśleć, że mógłbyś opisać stan czegokolwiek, np. oświaty, służby zdrowia, sportu, mediów, gospodarki. Zapewne wielu z Twoich czytelników popełniłoby sepuku po lekturze.

    Moje zdanie o kondycji całego rodu ludzkiego jest mizerne. Przewiduję dalszy regres. Na tym tle pozytywnie oceniam naszą "zaściankowość".

    W teamcie elit, w tym polityków
    Mamy, co mamy. Uważny obserwator naszej sceny politycznej wie jak kształtowała się nasza rzeczywistość po politycznym i gospodarczym przełomie lat 80/90. Tu szukałbym przyczyn np. poziomu i składu osobowego polskich elit. Choć i lata wojny i powojenne są istotne w tym względzie.

    Braki można wytknąć każdemu. Tym niemniej, nie mam problemu ze wskazaniem ludzi, którzy najlepiej przysłużą się realizacji moich preferencji (mam na myśli np. akt wyborczy).

    Jakie są Twoje preferencje? Jak zamierzasz je realizować? Pójdziesz ku urnie? Jaką opcję wesprzesz? Dlaczego?
    Masz może jakieś inne pomysły na naprawę (polepszenie) stanu rzeczy?

    2007-10-05 03:46misiu01318
  70. Szanowny Igło,

    a propos elit: czy Waść zamierzasz w tem rozdaniu zostać parlamentarzystą? (Coś mi się zdaje, żeś kiedyś na ten temat to i owo napomykał..)

  71. Iglo

    dobry tekst

    Ja widze jakis ratunek: male ojczyzny. Przyklad-ostatnie wybory samorzadowe, gigantyczne poparcie dla prezydentow Wroclawia i Gdyni. To o czyms swiadczy.

  72. @Nicek i katapulta

    ja tez tak czasem mysle, ale sam przyznaj, ze malo to patriotyczne

    bardziej plemienne - w stylu, jesli mojej rodzinie cos zagrozi (w szerkim rozumieniu "zagrozen"), to my stad wyjezdzamy

    nie sadzisz?

  73. eMFN

    oczywiscie masz rację.
    Tak właśnie jest. Dla mnie moja rodzina jest najwazniejsza.
    A dla ciebie nie?

    Wiesz, dzis jest i tak troche inna sytuacja. Ale jeszcze pare lat temu to zupełnie byłem wyprany z patriotycznych uczuć. Ze np. jakby nas najechali jacys Ruscy. To co, miałbym z karabinem u ngoi stawac, zeby bronić stołków panów Millera i Kwasniewskiego?
    Bez jaj.
    Dziś chetniej bym juz bronił stołka pana Kaczorka. Ale myslę, że patriotyzm by mi rozkwitł, gdybym miał bronic tronu Krola dobrodzieja.
    ;)

archiwum postów »

PnWtŚrCzPtSoNd
     12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31      

polecam blogi »

Michał TyrpaMemento mori..
Ethidium BromideZ bocianiego gniazda (Naukowcy nie wrócą)
miras3.0Są rzeczy znane i są nieznane a między nimi stoisz ty...
StaryDawniej też Stary
Grim SfirkowOst: Napiszmy wolny podręcznik "Najnowszej historii Polski"
RolexMierzę czas niebadziewiem albo z krainy Brytów
Artur M.NicpońCo tam, Panie, w polityce?
Tomasz MenzelKrytycznie, a nie monumentalnie
TecumsehNowy konserwatyzm
jotesz24chamopole24
Borsukborsukowo czyli prosto z Hajfy
Futrzak+Slackerbitch [ost. A-GRES-JA! A-GRES-JA! A-GRES-JA!]
xipetotec1Polaków drzemanie
Natalia BryżkoŚwiat za płotem
maxDuży luz na Salonie
ZetorWalcząc z Armią Czerwoną
bogutyAutostopem
popisowiecmożna inaczej
MarylaNie dać sie zwariować
Sosenkapinus mugo
algaJestem kobietą
WIESIOŁYJE KARTINKIWIESIOŁYJE KARTINKI
#kot#czekając na cud
skubiChcę Polski normalnej
babilasyOwczy pęd
poldek lub staszek... ."Każdy kto wierzy myśli - wierząc myśli i myśląc wierzy.. ".
TedSWaiting for a miracle to come
Free Your MindFree Your Mind
Zofia PawłowskaWspomnienia zza Buga ~ 1921-1945
pstrąg z pliszkipstrąg z pliszki
TrysteroO tym się nie pisze.
MikevO co w tym wszystkim chodzi
JagaDzień jak co dzień...
AspikApokryfy i perykryfy
Anna Mieszczaneksiedzi Naród w piaskownicy i mówi: idź sobie!
post-nihilistabewitched, bothered & bewildered
lorenzonie należy kopać się z koniem
BarbarzyńcaZapiski z Pałacu Kryształowego
KabaretKabaret
Witold SokałaSOKALIM OKIEM
wenhrinwschód
kokos26patrząc z boku
Consolamentumzaułek Lewiatana
Smakoszek"Elitarny Klub Kapuścianego Głąba"
Radosław KrawczykNowy Salon24.pl
MaverickOn Point
de ValmontKrótkie wnioski
nameste0 tolerancji
HamiltonOSTRZEGAM
ustronnaCudowna kobieta to taka, która nie wymaga cudów.
puchatekPuchatek, czyli miś o bardzo małym rozumku
socialsocial
TalleyrandKażdy sobie
Rzeczpospolita PoprawionaRzeczpospolita Poprawiona
Lach+ kulturowy rębajłoucz się siodła, szabli, dzbana..a poznają w tobie Pana!
kejowW S J Warszawa
eumenes - ignorancki lewakzgrzyt kości [kłamcy, "obrońcy życia"]
Warsztaty Analiz Socjologicznychnieregularnik Warsztatów Analiz Socjologicznych
GdańszczaninGdańszczanin
jozekoby z sensem (memento)
...........Najnowszy post: Pożegnanie
wiki3Dawniej i dzisiaj
Kot Który MyśliKot Który Patrzy - SP
Adam @TezeuszWalczący z Minotaurami i PESEL2
dziad cmentarnyżycie jest narracją