I git. Będziemy mieli dwie partie jak w USA. PIS - republikanie i PO - demokraci. Jestem za.

piekny wpis. Nie mam nawet pomyslu na komentarz, moze z wyjatkiem tego ze roznimy sie w ocenie PSLu.

Uklony

To napisz o co ci chodzi?
Ja patrzę na PSL z sympatyczna krytyką. Z racji pochodzenia i znajomości.
I od kilku lat widzę jak gaśnie nad nimi światło.
Przykre ale tak jest, wedle mojej oceny.

"Chodzące od paru dni, pijane ze szczęścia środowisko GW, za chwilę otrzeźwieje. Nie załapiecie się chłopcy na nową koalicję z PO"

Czy ja wiem, już Tuskowi buty szyją i Zolla z Balcerowiczem na ministrów szykują. Jeszcze bym poczekał z dobrą nowiną. Chyba Tusk jakoś za zasługi okupić się musi.

- "język debaty publicznej Pisu - to język podwórkowego łobuza,"


No nie! To w takim razie jaki był język PO i ferajny?

Pozdrawiam

zaraził się Pan osądem rzeczywistości od Rokity. A ja nie wziąłem go na poważnie, że już hydra IIIRP rozłożona na łopaty.

Siwiec, Kwas to jedynie chłopcy na posyłki z kartami do głosowania... . A Tusk też chłopiec - okaże się na cyje posyłki.. .

Pożywiom uwidim, aż takim optymistą nie jestem co do PO.

Co do "przystawek pełna zgoda".

Mam nadzieję, że PiSowi na zdrowie wyjdzie koniec "rumakowania"(mówiąc językiem osiołka ze Schreka) a populizm PO z kampanii wyborczej pomoże wrócić w kolejnych wyborach z wygranymi wyborami.

Wszystko zależy od PO - ma szansę uniknąć konsekwencji swojego populizmu z kampanii wyborczej jeśli będzie mądrze rządzić. Ale nie sądzę aby "wygłodniali biznesmeni" zachowali umiar.. .

PiS liczę, ze popracuje nad swoim "językiem" i w kolejnych wyborach trafi do szerszego grona wyborców. Ułatwi to znacznie "prezentacja multimedialna PO = pokazówa budowy drugiej Irlandii(drugiej Japonii-Wałęsa)

To już nawet Leski zauważa, że nie ma jej co budować bo wystarczy kupić bilet i pojechać.. . No ale jak się PO uparło to niech polegnie na jej murach.

I to byłoby na tyle.

To klony Michnika, wmawiają dzieciaka Tuskowi w brzuch, a nie odwrotnie.

To Pisiaki narzucili język debaty.
Mogę się zgodzić, że GW, siedziała pośrodku i szczuła.

o ´mediach w rekach PISu´ i podatkach od bogatych.

Ja nie jestem ze swiatka medialnego. PIS nie poniosl porazki. Polonia nie zawiodla. A ty Iglo przewidywalnie dla mnie upodobniles sie do mediow SPD ktore juz o godz. 20 w Berlinie oglaszaly na czym polegala mobilizacja.

Tyle faktow.

Ja bym na tacę podwójnie dał żeby się pańskie słowa w prawdę obróciły.

Kiedy ja Rokity przestałem słuchać 3 minuty po tym, jak na imprezie się odezwał.
Facet gada do siebie.
A szkoda.

Pisz pan na Berdyczow.
Mnie oszołomieni emigranci z Jackowa, ich opinie, oderwane od rzeczywistości, mało interesują.
Polacy żyją w Polsce.
I to oni decydują.

"Polonia nie zawiodla."

Super, tylko, że Polonia, z całym szacunkiem, nie mieszka i co więcej w większości nie ma zamiaru mieszkać w Polsce, więc jej głos daleki jest od obiektywizmu i znajomości realiów. Co innego oglądać Polskę w TV, wpaść tu na chwilę, poznać relacje rodziny i znajomych, a co innego żyć tu na codzień.

Szkoda, że tak mało jest głosów rozsądku. Albo jest totalna nagonka na PiS, albo absolutna krytyka PO. Bez refleksji, że wojna totalna jest zawsze wyniszczająca dla obu stron. Rzeczywiście rząd JarKacza ma kilka niezaprzeczalnych plusów. Niemniej nie przesłoniły one minusów. A były one spore. Zobaczymy, czy Donaldu uda się je naprawić. W każdym razie trzeba dać mu jakiś minimalny chociaż kredyt zaufania na początek.

...."słuchać przestał po 3 minutach", a gada jak on... .

A Pan niedawno twierdził, że go nie było.. .

Komu tu wierzyć.. .

Usiluje sie zarazic Panskim optymizmem ale mi nie wychodzi. Kiedy slysze wypowiedzi Komorowskiego na temat Iraku czy o kandydaturze Zolla na ministra sprawiedliwosci, to przychodzi mi tylko do glowy, ze PO postanowilo zakonczyc misje w Iraku tylko dlatego, ze PiS chcial ja przedluzac, a wszystkich przestepcow powypuszczac tylko po to zeby Ziobrze zrobic na zlosc. Zwyczajnie nie potrafie sobie tego wyjasnic w lepszy sposob. Pare dobrych efektow tych wyborow jest ale jakos skakac z radosci nie potrafie.

Twoje reminiscencje chyba podprowadziles mi technika "odczuwania na odleglosc" , bo sa nader bliskie do moich.


PiS wygral poprzednie wybory w pewnym sensie na skutek pospolitego ruszenia. Jesli PiS bedzie umial zorganizowac siebie i dokladnie ustalic ze swymi zwolennikami jaki ma pomysl na Polske, wygra nastepna bitwe. Walka z korupcja - chocby i byla najpowazniejszym zadaniem ( z czym sie zgadzam) - nie moze byc j e d y n y m haslem wywolawczym. Potrzebny tu jest jeszcze konkret (sic!) CO POTEM. To nie jest tak, ze kiedy powsadzamy do wiezien aferzystow, wszystko sie samo ulozy. Wartosci chrzescijanskie to za malo, aby taki konkret pokazac, bo kazdy rozumie je po swojemu, a interpretacje bywaja tak odmienne, ze prowadza do buntu i odszczepien ( np. casus Marka Jurka). Bez watpienia, wartosciami chrzescijanskimi, - wg wlasnej ich interpretacji - kieruja sie i Rydzyk, i Zycinski, a deklaruje je takze Tusk i Komorowski.

PiS m u s i teraz wypracowac formule pozytywna, tworcza swoich zamiarow, przedstawic takie program b u d o w y, aby zrobil sie bardziej czytelny i nieprzygnieciony programem ( chocby najsluszniejszej i najbardziej potrzebnej) walki.

Nie mam pretensji do PiSu o te taktyke, w danej chwili byla ona i sluszna, i potrzebna i wystarczajaco popierana spolecznie, aby PiS jako formacja, mimo przegranej, bitwy przetrwal, a nawet wzmocnil sie. Nie mam tez pretensji z tego powodu iz n a t e z e n i e tej taktyki zostalo wymuszone swiadomymi dzialaniami przeciwnikow. Nie da rady grac w warcaby, jesli przeciwnik stanal ( sic!) do gry w kimonie judo i bez przerwy wymachuje wszystkimi konczynami. Histeria wywolana dookola PiS miala na celu jego izolacje i w z m o c n i e n i e wewnatrz PiSu syndromu oblezonej twierdzy, ktorego przywodcy PiS przeciez nie nabawili sie bez powodu w IIIRzeczpospolitej! Porownalam tu kiedys te technike do technik nazistowskich wobec Zydow. Nadal oceniam je jako niemal blizniaczo podobne - choc, oczywiscie, sa one w innych warunkach realizowane.
Kaska

Bardzo ładnie. Koncyliacyjnie. Zgadzam się w 98%.
Uwagi:
1.wydawało mi się, że PSL-u pokładał Pan nadzieję. Skąd u Waszmości radyklana zmiana?
2. W czasach kiedy powstało Radio była w Polsce jedna partia, jedna telewizja i jedna gazeta (de facto).
3. Nad wymarłą ND-ecją bym się nie pastwił, bo to część naszej tradycji, zgoda, że podgniła.
Jak kiedyś napisałem: "Wielki Roman stworzył ruch narodowy, Roman Wysoki jego istnienie zakończył"
Ale przez te 100 lat trochę powiewu z tej strony było.
NIe zpominajmy o więźniach Auschwitz, żołnierzach NSZ-u, emigrantach.

Pozdrawiam serdecznie, kłójcie dalej

P.S.

Zawsze wiedziałem, że jak się będę starał to kiedyś poznam gwiazdę telewizji. I patrz pan - udało się!

Kogo nie było?
Rokity?
Przecież są nagrania!

Co do Psl-u.
Uważnie mu się przyglądam. Z przyczyn osobistych.
Nadzieje? Przesadzasz.
Bardziej ciekawość.

już się całkiem pogubiłem kogo to nie było na imrezie salonowej czy Rokity czy Pana... . Szkoda, że nie było Pana wczoraj u Pospieszalskiego bo mógłby Pan posłuchać swoich pytań.

:-))))

Oby twoje słowa w złoto się obróciły!Ale ja tak jak Staszek aż tak wielkich nadziei nie mam.Tzn. Galopujący mówiąc o wahadle z ust mi to wyjał.Też uważam,że społeczeństwo dojrzewa coraz szybciej,jest mądrzejsze od polityków i eliminuje oszołomstwo.Na pewno dojdziemy w końcu do dwóch partii i tak już jest nieźle jak pamiętamy te wszystkie kanapy.
Ale Tusk będzie musiał się wypłacić za poparcie,widziałąm go na konferencji w Gdańsku,na radosnego to on nie wyglądał.
A koniec komentarza Roleksa super ! No widzicie jak to jest - Salon to Salon !

Wpis bardzo dobry, ale z tym "Polakami w Polsce", w komentarzu do Biedronki, to se pan daj spokoj.

Porównania do hitleryzmu w kampanii medialnej to gruuuuuba przesada. Wojna bezwzględna tak.
Ale ona tez przyniosła ofiary w postaci utraty twarzy Żakowskopodobnych. Już nie do odrobienia.

Co do strategi Pisu.
Nie chce się wymondrzać.
Ale to nie może być partia emerytów, akowskich weteranów i zdobywców Monte Cassino oraz prawdziwych polacks z emigrejszyn.
Im wszystkim, młodzi głosujący na PO, pokazali ławeczkę w parku.

Myślę, że PiS ma spory problem:

- częśc poparcia dla niego oparta była na demonstracjach siły PiS i wierze wyborców w zwycięskiego lidera. Ta bezideowa część wyborców odpłynie z czasem,
- cała praktycznie retoryka była retoryką wojenną a więc potrzebującą wroga. Myślę, że dużo osób miało tego po dziurki w nosie i PiS utrzyma duży elektorat negatywny. Wiemy ponadto z historii co dzieje się z trybunami prowadzącymi lud na barykady, kiedy tracą władzę,
- program oparty był o fałszywą, jak się okazało diagnozę rzeczywistości - nie udało się odnaleźć i zwalczyć układu, zlustrować i zdekomunizować kraju itd. Ludzie to widzą,
- wszyscy adwersarze zostali ustawieni w jednym rzędzie z mordercą księdza Jerzego oraz opluci na inne sposoby co nie przysporzy PiS przyjaciół i sympatyków,
itd. itp. itd...

Krótko mówiąc: PiS nie ma władzy, nie ma przyjaciół i nie ma konstruktywnego pomysłu na Polskę. Jeśli czegoś z tym nie zrobią, to po następnych przegranych wyborach znikną, czego im mimo wszystko nie życzę.

Nie znikną, bo mają silną osobowość Jarka.
A w Polsce liczą sie najpierw osobowości a potem pomysły i idee.
Inna sprawa jest, czy coś wymyślą?

Wolałbym, żeby wymyślili, bo mają sznansę stać się centrolewicową partią ludową.

Nie dam.
Nie maja pojęcia, w większosci.
Niech siedzą tam dokąd zwiali.

Brzeziński na bardzo długie pytania odpowiadał -"Niech Pan powtórzy pytanie". Dobra rada. Jedno pytanie (mogą obiecywać więcej), należy przed programem sobie dobrze przygotować(muśi być b.krótkie i być przygotowanym na zadanie innego równie krótkiego pytania, jeżeli ktoś zada podobne). Lepiej zadać 3 króciutkie pytania zamiast jednego długiego.

Żałuję, że nie jestem Brzezińskim.

Rozumiem, że zdaniem Igły "medialna, wroga zmowa przeciw Pisowi" jest wystarczającym usprawiedliwieniem, by przez dłuższy czas korzystać z pomocy "postesbeckiej ekipy" Samoobrony i "faszyzującej gówniarzerii" z LPRu? O tempora! O mores!

Wnioski autora dotyczące LiD i PSL uważam za dyskusyjne.

Może sie stać tak jak pisze autor , ale może i inaczej.

Z dwóch ludzi Pawlak i Kaczyński kto jest bardziej normalny, kto mówi zrozumiałym językiem a kto zieje nienawiścią , kto założył pierwszego bloga wśród polityków a kto nie ma konta i prawo jazdy.

Równie dobrze duża część elektoratu może odpłynąć od psychopaty do polityka zrównoważonego , od PiS do PSL i wówczas PSL stałaby sie normalna partia ludową .

Jeżeli chodzi o LiD też sprawa nie jest przesądzona.
Duża część elektoratu lewicy głosowała na PO tylko dlatego , aby być pewnym przegranej PiS.

Duża część społeczeństwa jest obrzędowości katolickiej ale naprawde laicka .
Jeżeli LiD zacznie rogrywać sprawami świadopoglądowymi i doprowadzi do szerokiej dykusji na ten temat może przechwycić młody wykształcony elektorat . Pytanie czy wyłonią odpowiednie kierownictwo , ktore bedzie potrafiło to zrobić.

Poza tym mogą powstać w nowym sejmie nowe formacje zdolne do przechycenia dużej części elektoratu .
Doświadczenie uczy , że obecne podziały nie są trwałe .

Właśnie tak.
Mają być dyskusyjne,

Na oko to dwie sprawy małe i jedna główna:
- OjDyr całe swoje medialne życie zawdzięcza nie JarKaczowi tylko zupełnie "innym czynnikom" oraz perfidnie wykorzystywanej naiwności ludzkiej. Oba te czynniki nie skończyły się po wyborach, a na dodatek episkopat nie kiwnie palcem, tak jak ostatnio. Nie uważam, że jest na ścieżce schodzącej.
- Lepperowcy są jak siedmiogłowa hydra - odetniesz Mulata to nowa głowa wyrośnie. Jest szerokie zaplecze na moje oko to i nowy wódz się znajdzie (albo go "czynniki" znajdą). Bo są zainteresowane, aby taka ludożerka istniała i psuła.
- i teraz sprawa zasadnicza: nie ma IMO poważnych przesłanek, że oligarchia kaput. Są poważnie osłabieni ale mają kapitał, wejścia i zbieżny interes z grupą dziennikarzy gotowych odzyskać rząd dusz. Wszystko zależy od Donka i jego dworu: problem w tym, że faceci pokroju Schetyny i na górze minister Kopacz są w stanie odtworzyć układ(y).

"Teraz prawdziwi przegrani. Bo Giertychy i Leppery, Korwiny to cieniasy, przemknęły się i pamięć po nich zniknie. Bezpowrotnie."

Ciekawe od kiedy i jak bardzo interesuje sięPan poltyką :)

Uważe Pan Korwina za cieniasa - proszę bardzo - wolna Pan wola, ale fjni bylo by napisać dlaczego.

ale do meritum: Partia założon przez JKM UPR od początku swego itnienia, prze 20 cholernych, d***kratycznych lat utrzymuje się z pieniedzy pywatnych --- chociaz tego powodu prooponuje wiecej szacunku - do partii kora istnieje sobie bez kasy z Pana podatkow-prosze to docenic.

i dwa: akurat teraz spróbowała czegś nowego, akurat newyszło z LPRem , zawsze startowli sami i dostawali 1-2,5 %glosow . Istnieją i będą istnieć,jako jedyna Libealnoo [w gosp] i konseratywna [w obyczajach] partia. Moze sie Pan o tym przekona po rządach Tuska. choć wątpię.

jako jedyna od 90 r wydaje NCzas :) i zarabia dobrze na tej gazecie. choc ostatnio zienił sie włascieel. A gdyby Michnikowszczyzna pozwoliła (dosłownie) o nie byłby to TYGODNIK a DZIENNIK.

Wie Pan jak by teraz wyglądała PL reality? [gdyby mieli możliwosc wydawania dziennika]

odpisze Pan cos?
Pozdrawiam.

Po pierwsze po wczorejszym występie awansuję waszmości na atamana koszowego i gratulacje składam.Po drugie wiara w osobowość Jarosława jest rzeczą piekną tyle że mocno przereklamowaną.Obawiam sie ze wódz ma szczyt swoich możliwości za sobą.Mogę sie mylić ale nikt mistrzem nie bywa aż do końca spadek formy syndrom wypalenia albo co tam jeszcze.A SLD pod kostiumem przykrótkim zresztą z napisem LiD może jeszcze cie atamanie zaskoczyć.Niestety.Moje miasteczko obwieszone plakatami Lidowcó ide sobie rano ze sklepu z bułkami mlekiem i całą resztą paszy i takl mi sie skojarzyło"A na drzewach zamiast liści bedą wisieć komuniści" a że jesień i liści wiecej pod niż na drzewach to nawet pasuje

i mam pojecie. Wiekszosc Polakow ktorych tu znam tez. Uogolniasz a z tego bzdury wychodza.

Głowę chylę przed Waszmością, a i Ciapka pozdrawiam.

Szablę z Acanem chętnie skrzyżuję, najsampierw na kanwie literackiej (blogerskiej - fe, co za słowo!). Jeśli Waszmość wyrazisz zgodę, to i konno potrafię walczyć. Ale nigdy postronnych nie kłuję koncerzem.

PS:
W kwestii Ciapka (choć już czuję zęby jego na łydce mej, nie osłoniętej pancerzem), mam dla niego sympatię i duży wybieg.

Bywaj!

W pelni sie zgadzam.

Olejniczak jest calkiem niezlym politykiem, znaczy ma perspektywy. Jest zdecydowanie bardziej wyrazisty od Tuska, wiec jesli Tuska dalo sie wykreowac dlaczego nie Olejniczaka.

Mysle, ze kluczowe jest teraz jak LiD postapi z Cimoszewiczem. Cimoszewicz to jednak czolowa postac lewicy polskiej i jak widac po wynikach wyborow bardzo dobrze sie kojarzaca. Uwazam, ze wpierw wciagniecie Cimka spowrotem do LiDu, a nastepnie wystawienie go z przodu partii da LiDowi wzrost znaczacy poparcia.

Co wiecej Cimoszewicz powinien zostac liderem nowego ugrupowania.

Pan dyskutuje z tezami, których ja nie stawiałem.

A co to za zarzut do mnie?

Do UPRowców mam podobny stosunek jak do rydzykowców.
Rozmowa z wami jest pozbawiona sensu.
Korwin jest głównym szkodnikiem ośmieszającym liberalizm w Polsce od 20 lat.

Oni są skończeni.
Już zaczyna sie bombardowanie GW Tuska i PO. Zobaczy pan co sie będzie działo jak ich do rządów nie dopuszczą. Na razie usiłują ustawiać PO tak jakby to oni wygrali.

Krzyżuj.

Jak pan jesteś 25 lat emigrantem, to tym bardziej nie masz tu nic do gadania.
Tak samo, jak ja w twoim kraju.

Wszystko OK. tylko gdyby kolega jeszcze zmienił stylistykę wypowiedzi z podwórkowej, co zarzuca PiSowi, na chociaż trochę bardziej salonową to byłoby super. Po "Warto rozmawiać" moja żona określiła Pana dość jednoznacznie i z podwórkiem miało to wiele wspólnego. Sposób wypowiedzi zabił jej sens. Bycie wolnym kozakiem grozi uznaniem za niewartego uwagi harcownika jak powiedzmy Galopujący Major.

To o co chodzi?

"Pan dyskutuje z tezami, których ja nie stawiałem."
Ośmielę sie odpowiedziec cytatami z waszmości:
o Rydzyku: "Przy tej samej okazji okazało się, że moherowe babcie nie decydują już o wyniku wyborów a inwestor, łże-ksiądz z Torunia ma swoje apogeum za sobą. [...] JarKacz użył go jako narzędzia, wobec medialnej, wrogiej zmowy przeciw Pisowi. Powinien teraz podziękować łże-księdzu i zafundować mu bilet na dalszą drogę. Drugi plus dla JarKacza." Polemizuje z tezą, jakoby JarKacz mógł Rydzykowi cokolwiek, a zwłaszcza wysłac go na drzewo/Paragwaj oraz z tezą, jakoby Rydzykowi spadało. Politycznie może i owszem, ale l-ba radiosłuchaczy/wpływy do kasy raczej nie nie zależą od tego, kto akuratnie wygrał wybory.
o Lepperach: "Wyeliminowanie lepperowskiej bandy. W wersji miękkiej, spółki do rozkradania Polski, na dodatek zalegalizowanej. Mam nadzieję, że w ciągu roku większość z tej postesbeckiej ekipy, z jej czołówki, trafi do pierdla, na czele z jej kacykiem. I będzie to dla mnie wielki plus dla JarKacza." Wyeliminowanie samego Mulata i jego kilku przydupasów to niewątpliwa zasługa JarKacza. Ale powątpiewam, że urwanie głowy spowoduje śmierc całej "bandy". Z jednej strony istnieje stałe zaplecze kadrowe, z drugiej "czynniki sprawcze" pozostaja od JarKacza doskonale niezależne i nadal zainteresowane robieniem syfu na naszej scenie politycznej. Nawet jak mulata posadzą (oby!) to następca, jak sądzę znajdzie sie szybko.
o sprawie najważniejszej: "Plusy rządów JarKacza są. Nazwijmy je ogólnie i skrótowo. 3RP już się nie wróci. To bardzo dużo powstrzymać recydywę. Naruszyć ten cholerny splot postkomuny, mediów i oligarchii. Zabrakło, tak jak wyżej napisałem, jeszcze roku." Sam pan piszesz że zabrakło roku. Twierdzę, że w ciagu dwóch ostatnich lat nie stało sie nic tak radykalnego, co realnie, niezależnie od postawy rządzacych, mogło by zablokować odrodzenie sie oligarchii. Wiecej: jeżeli nowi rządzacy skupią się jedynie na odzyskiwaniu Polski, a zwłaszcza mediów (Lis w pozornie niezależnym, bo prywatnym Dzienniku!) to strefa wolności słowa może znowu gwałtownie sie skurczyć do GP, ND i internetu. A Michnikoza znowu będzie dyktować, z kim nie wypada polemizować. Mam poważne watpliwosci, czy miejsca jak Salon są samodzielnie w stanie wpływac na społeczną świadomość. A stąd już tylko mały krok do powrotu różnych nietykalnych.

... że sens był dobry, ale sposób wypowiedzi całkowicie go zagłuszył i pozostało wrażenie harcownika, a harcownicy nie mają racji.

celna analiza,
Dodam że przez te dwa lata to kilka razy Gilowska wyszła po to aby trzasnąc drzwiami za sama soba i wrócić by sobie otworzyć. No cos jak boy hotelowy- z ukłonem.
Z PSL jest taka sprawa że sa struktury i tego tak łatwo nie da się rozpierdzielić.
Zobaczysz, jest mase tych rolniczych cudnych agencyj których trzeba ludźmi napchać. Jest szesnastu wojewodów-połowa z PSL-u bedzie - no takiego mam nosa. I jak mówia choćby "skały srały" coś im tam wyjdzie. W 3 roku rządów pójda tam gdzie zawsze i znowu chapnął sobie te procenty. No tacy są

Nadal nie rozumiem, gdzie byłem/jestem tym harcownikiem?
W Salonie, czy u Pospieszalskiego?
Jak na razie przyczepiasz mi łatkę a jedynym argumentem jest to, że nie podobam się pańskiej żonie. I to akurat powinno pana cieszyć.
Co do harcowników, to też się mylisz, bo chyba nie rozumiesz znaczenia tego słowa.

Gaszenie świateł będzie trwało kilkanaście lat.

Po pierwsze - pewnie ze Rydzyk wylansował się sam, przy pomocy sowieckich pieniędzy i oszukanych staruszek. Ale potem lansował się do spółki z Giertychem, po to aby porzucić go dla Pisu.
I uważam , że wtedy osiągnął apogeum wpływów. Teraz JarKacz musi sięgnąć do innych środków przekazu - Rzepy, częściowo Dziennika, TV Puls. A do Rydzyka dobierze sie frakcja Dziwisza. Oczywiście, że nie stanie sie to z dnia na dzień.
Po 2 - Nie widzę szansy na następcę Leppera, Polska sie zmieniła, Pis ich zagospodarował ( zwolenników ).
Po 3 - Oligarchia nie wróci w dotychczasowym wydaniu. Bo duzym pałacu siedzi Lech, bo WSI już nie ma, bo media są już inaczej zorientowane. Dlatego nie grozi recydywa. Co nie znaczy, ze nie będą istnieli wpływowi, bogaci ludzie. Ci sa zawsze.

Niby czemu Chłopi przegrali? Moim zdaniem odnieśli historyczne zwycięstwo!! Pawlak i spółka mogą ostatecznie wyjść z finansowego dołka po tym jak PKW nie przyjęła ich sprawozdania parę lat temu. Teraz mają zapewniony stałe źródło finansowania. W przeciwieństwie do innych partii, PSL ma na co i na kogo wydawać te pieniądze!

Powszechne postrzeganie PSL jako partii agrarnej i jednowymiarowej może okazać się jej atutem. Niezależnie od tego co rzeczywiście robią, PSL komunikuje troskę o wieś. Troska o społeczności lokalne może być dla młodych i nieźle wykształconych ludzi z terenów rolniczych podstawą do społecznego zaangażowania, które skanalizuje się w pracy z (lub dla) PSL.

Wystarczy, że Chłopy poprzestawiają nieco akcenty w swoim programu: zwrócą uwagę na kwestie zrównoważonego rozwoju, ekologicznego rolnictwa, żywności i ochrony środowiska (zrezygnują też z postulatów redystrybucyjnych lub przestaną je komunikować). Mogą stać się nowoczesną partią - PSL= polscy ZIELONI :)

Tyle, ze oni nie są i nie będą zielonymi.
To jest partia bogatych chłopów, rządzących do niedawna na wsi, na którą głosowali chłopi biedni.
Już nie głosują.
I miasto też na nich nie zagłosowało, patrz przygody Fołtyna w Warszawie.
To jest partia działaczy na szczeblu lokalnym, bez wizji dla Polski, jako nowoczesnego kraju.

A mi sie zdaje ze juz wkrotce LiD, twor hipokrytow peknie na dwoje lub troje. SLD ma betonowe fundamenty, a LiD to chatka ze slomy. Wichura przyjdzie i zdmuchnie chatke, a fundamenty zostana. Betonowe.

... żeby nie wyrażać się bardziej dosadnie. To że mojej żonie nie podobało się Pańskie wystąpienie (u Pospieszalskiego) martwi mnie bo ona niestety zawsze ma rację, a ja mam dla Pana sporo sympatii. Jak znam moją żonę to z pewnością miała na uwadze sposób w jaki prezentował Pan swoje przemyślenia a nie ich treść. Dlatego mówiłem że sens został zagłuszony przez formę wypowiedzi.

Panie Igło, zgrabnie i lekko.

Kłujesz celnie, jasne nie musisz wszystkiego, ale pomijając kontekst międzynarodowy niczego się w Polsce zrozumieć nie da. Również pomijając sprawy WSI.

Co by nie mówić, to jednak real. Państwo, instytucje, żywi ludzie i ich losy, no i czas.
Nic pozytywnego nie mogę sobie wyobrazić.

Podzielam pogląd, że to nie GW wygrała (chyba dobrze zrozumiałem?), ale zwycięzca/cy jednak jest/są. Chyba nie bez znaczenia. Dla mnie, z tego co widzimy, jest to TVN.
Będzie trzeba płacić. Ale komu? I co to znaczy? (Wygrał nakręcany pajac, ale kto ma kluczyk?)

Moim zdaniem Polska jest wszędzie tam gdzie są Polacy. Ze swoimi świętymi, ze swoimi bohaterami, ze swoim językiem i kulturą.

Patrzę ze smutkiem na to co się stało. Mieliśmy jako pierwsi szansę wyjść z postsowietyzmu. Stało się jak zawsze od ponad 200 lat, wygrali jurgieltnicy, szubrawcy i złodzieje. Są pozytywy? Bzdura - w najlepszym razie stracony czas i ileś zmarnowanych ludzkich losów.

Nadzieja. Owszem, rząd Olszewskiego padł po pół roku - 10 lat z głowy. Rząd PiS po 2 latach, … W tym co ode mnie zależy, zrobię wszystko by jak najszybciej wrócił, bo nie mam żadnych złudzeń. Za długo żyję, zbyt wiele widziałem i zbyt wiele widać by jeszcze się łudzić. By mieć prawo jeszcze się łudzić.

A “mordy ty nasze”? Znowu będzie można zastrzelić szefa policji?
Tryumf PO w więzieniach, PiS poniżej progu (niewinnie skazani?).
Igło, celnie kłujesz! Ale jest jeszcze rzeczywistość społeczna. Tego się nie czyta, nie ogląda. To się czuje. Żadnych złudzeń.

Zniknął Lepper, Giertych. To nie przypadek ale wynik świadomej polityki. Zabrakło roku. Zgoda też tak myślę. Zabrakło roku.

Pozdrek

PS Późno, napisałem, nie wkleiłem. Ale jakoś mi szkoda.

Ja mysle ze towarzystwo GW bedzie probowalo omotac Tuska. Jedyna nadzieja jest to ze obecna swita Tuska nie pozwoli aby pula wygranej wymknela im sie z rak i skontruje luminarzy z GW.

Najwyrazniej. I nie poraz pierwszy. Ja pisze o polskiej szkole PANI Iglo.