Wtorek, 29.10.2002 Jezu ufam Tobie !
Św. Michale Archaniele !
Wodzu Niebieskich Zastępów, zwycięzco piekielnego
smoka, otrzymałeś od Boga siłę i moc
przez pokorę zniszczyć pychę potęg ciemności.
Prosimy Cię, pomóż nam osiągnąć prawdziwą
pokorę serca, niewzruszoną wierność w
Wypełnianiu Woli Bożej, siłę w cierpieniu i potrzebie.
Pozwól nam się stać na ostatecznym Sądzie Bożym.
( modlitwa do pierwszego z Archaniołów w książeczce babci
Walerii)
Dziękuję Ci Panie za Aniołów i Dziewięć Chórów
Anielskich i za to, że pozwalasz nam ludziom
słyszeć ich głos.
Znałam Babcię, która o swoich wnukach mawiała „bryły złota”- piękne jeśli się pamięta, że złoto było jednym z darów przyniesionych dzieciątku Jezus przez Mędrców ze wschodu .
Dziś usłyszałam o polskiej Matce, która swoje dzieci nazywała nazwami Chórów Anielskich, cudne, zazdroszczę Jej pomysłu. Dlaczego ? Zrozumie każdy kto oglądał TV Puls
29.10.2002, wtorek o godz. 21.00
Ten program był jedną wielką „reklamą” pewnego łańcucha miłości. (Znam Marka, który chciał opasać Polskę takim ŁAŃCUCHEM Z ŻYWYCH PACIORKÓW, udało Mu się, nie wierzycie? Ja wierzę, mówi o tym modlitwa, przytoczę ją w następnym zapisie)
Wracając do tajemniczego łańcucha – mowa o różańcu, modlitwie jak się okazuje starej jak świat, obecnej w różnych religiach.
Okazją do mówienia o Nim był fakt, iż Ojciec Święty Jan Paweł II rozpoczął 25 rok swojej posługi dla Boga i ludzi wydłużeniem tego „łańcucha miłości”.
Podarował ludziom u progu trzeciego tysiąclecia
„TAJEMNICE ŚWIATŁOŚCI”
Ojcze Święty ŻADEN człowiek żyjący na naszej planecie Ziemi nie ucałował Jej tylekroć dając wyraz swemu szacunkowi, miłości i zatroskaniu o Jej
los a przez Nią o los ludzi na niej żyjących.
Krzyczę w Niebo VETTTOOO !!! przeciwko
przyzwyczajeniu–obojętności,
przyzwyczajeniu-głupocie,
przyzwyczajeniu-inercji,
przyzwyczajeniu-rezygnacji,
przyzwyczajeniu-wygodnictwie, z jakim patrzymy od 24 lat my kibice,
konsumenci i obserwatorzy rzeczywistości i Twojego w niej działania.
Całujesz kamienie… ale ja wierzę, że kiedyś te „kamienie” drgną i polecą jak lawina nie żeby przysypać kogokolwiek lecz aby ułożyć się w żywe mury świątyn i dla Boga by mógł w niej zamieszkać i otoczyć opieką wszystkich błogosławionych (Mt 5,3-10) tego świata.
Piszę te słowa bo wiem, że jestem ziarnkiem piasku i marzę o tym by oddech Boga, który mnie poruszył za twoim pośrednictwem, uruchomił tą lawinę.
Dziękuję Ci Ojcze Święty !
Pokocham wszystkie progi mojej codzienności, od Ciebie nauczę się radośnie je przekraczać trzymając się “łańcucha miłości”.
ps.1
DOSTRZEGAJĄC W NAS WOLNOŚCI GŁÓD
MOCĄ BOGA OJCA SPRAWIŁ CUD...
SUCHĄ STOPĄ PRZEZ “CZERWONE MORZE”
PRZEPROWADZIŁ POLSKI LUD...
Z gniazda co przetrwało próby czas,
w którym ran jest tyle ilu nas
wzbił się w niebo niczym biały orzeł
urzeczony blaskiem gwiazd.
Tak jak strumień co wypływa z gór
niosąc wodę dla spragnionych pól
swoim słowem nas do miasta wiedzie
gdzie anielski śpiewa chór.
LEĆ MUZYCZKO DO NIEBIAŃSKIEJ KRAINY
POWIEDZ BOGU, ŻE GO ZA TO W I E L B I M Y !
On ducha w podarte żagle tchnął
w dniach niedoli pod opiekę wziął
swą ojczyznę jak łupinkę kruchą
na szerokie wody pchnął.
Dostrzegając w nas wolności głód
mocą Boga Ojca sprawił cud
suchą stopą przez czerwone morze
przeprowadził Polski Lud
LEĆ MUZYCZKO DO NIEBIAŃSKIEJ KRAINY,
POWIEDZ BOGU, ŻE GO ZA TO W I E L B I M Y !
Tuląc w swych ramionach życia dar,
mową roztaczając prawdy czar
doł sie poznać jako śwarny Baca
strzegąc stada pośród hal
LEĆ MUZYCZKO DO NIEBIAŃSKIEJ KRAINY,
POWIEDZ BOGU, ŻE GO ZA TO W I E L B I M Y
Dni znikają tak jak biały dym
co przed laty uniósł się nad Rzym,
chociaż rzeka czasu mknie do przodu
wciąż jest z nami a my z nim.
LEĆ MUZYCZKO DO NIEBIAŃSKIEJ KRAINY,
POWIEDZ BOGU, ŻE GO ZA TO W I E L B I M Y !
słowa piosenki “Leć muzyczko Golec uOrkiestra
CHOCIAŻ RZEKA CZASU MKNIE DO PRZODU
WCIĄŻ JEST Z NAMI A MY Z NIM... LEĆ MUZYCZKO...
ps.2
...ZA TWEGO ŻYCIA I PO TWOJEJ ŚMIERCI...,OJCZE.