Czyż to nie kokieteria?

Czyż to nie kokieteria?

Michale – hamuj autokreację i słowotok, bo można nabrać podejrzeń, że coś pod nim kryjesz. Choćby tę krucjatę z antysemityzmem…

Pamiętam moje zdumienie, gdy przeczytałem u Artura Sandauera, że filosemityzm jest odmianą antysemityzmu. Odtąd staram się wcielać w życie neutrosemityzm albo ogólniej arasizm.

Chyba już wszystko z wszystkim pokomplikowałem.
:)


Manowce sobiepaństwa By: michaltyrpa (13 komentarzy) 15 grudzień, 2007 - 17:56