he, fajnie jest znaleźć miejsce na zabawę w tych przygotowaniach… . Moi dziś z mamą lukrowali pierniczki a wcześniej wykrawali ciasto wałkami.
I czekają na jutro… – młodszy ma urodziny więc ma dwie uroczystości: urodziny w południe a wieczorem aniołek wpadnie z “pakunkami”.. .
Dziękuję za życzenia, a z tekstami nie obiecuję – obiecuję się starać, :-)))
Pozdrawiam serdecznie!
p.s.
A co do świąt myślę, że gdzieś tam nam wierzącym grozi świętowanie nie Bożego przyjścia na świat ale świętowanie substytutu tego wydarzenia… – świętowanie świętowania… .
A zresztą jak ktoś przy tej okazji – świąt idzie do spowiedzi to pewnie “wszystko wraca na swoje miejsce”.
Sajonara
he, fajnie jest znaleźć miejsce na zabawę w tych przygotowaniach… . Moi dziś z mamą lukrowali pierniczki a wcześniej wykrawali ciasto wałkami.
I czekają na jutro… – młodszy ma urodziny więc ma dwie uroczystości: urodziny w południe a wieczorem aniołek wpadnie z “pakunkami”.. .
Dziękuję za życzenia, a z tekstami nie obiecuję – obiecuję się starać, :-)))
Pozdrawiam serdecznie!
p.s.
A co do świąt myślę, że gdzieś tam nam wierzącym grozi świętowanie nie Bożego przyjścia na świat ale świętowanie substytutu tego wydarzenia… – świętowanie świętowania… .
A zresztą jak ktoś przy tej okazji – świąt idzie do spowiedzi to pewnie “wszystko wraca na swoje miejsce”.
:-))
poldek34 -- 23.12.2007 - 20:16