Zgadzam sie z Tobą, że sytuacja byłaby zdrowsza, gdyby członkami KK deklarowało się mniej osób, za to z większym przekonaniem, takich którzy naprawdę angażuja się w jego działalność. Bo póki co te dziewięćdziesiąt parę procent wygląda jak nadęty balon. Kiedyś z wielkim hukiem pęknie, i obawiam się, że bardzo niewiele z niego zostanie.
dokładnie, dla wielu hierarchów to jest kołderka przykrywająca goliznę, cóż- może pęknie ale nie wiem w jaki sposób…
Teraz nic nie stoi na przeszkodzie aby kościoły rozkwitały. I co? Jakoś tego nie widać
zależy gdzie patrzysz:)
ja widze raczej renesans w wielu miejscach, szczególnie dotyczy to kościołów budowanych w latach 80 i 90, bo z np. katedrą z XVIII wieku juz niewiele da się zrobić.
wiele kościołów odeszło od siermięzności i surowości, powstało sporo nowych kaplic itp. Piszę to z pozycji osoby znajacej księzy budujacych owe.Także pod tym kątem nie jest chyba tak źle, tazn. na prowincji bo miast nie znam na tyle żeby się autorytatywnie wypowiadać
Delilah
Zgadzam sie z Tobą, że sytuacja byłaby zdrowsza, gdyby członkami KK deklarowało się mniej osób, za to z większym przekonaniem, takich którzy naprawdę angażuja się w jego działalność. Bo póki co te dziewięćdziesiąt parę procent wygląda jak nadęty balon. Kiedyś z wielkim hukiem pęknie, i obawiam się, że bardzo niewiele z niego zostanie.
dokładnie, dla wielu hierarchów to jest kołderka przykrywająca goliznę, cóż- może pęknie ale nie wiem w jaki sposób…
Teraz nic nie stoi na przeszkodzie aby kościoły rozkwitały. I co? Jakoś tego nie widać
zależy gdzie patrzysz:)
ja widze raczej renesans w wielu miejscach, szczególnie dotyczy to kościołów budowanych w latach 80 i 90, bo z np. katedrą z XVIII wieku juz niewiele da się zrobić.
wiele kościołów odeszło od siermięzności i surowości, powstało sporo nowych kaplic itp. Piszę to z pozycji osoby znajacej księzy budujacych owe.Także pod tym kątem nie jest chyba tak źle, tazn. na prowincji bo miast nie znam na tyle żeby się autorytatywnie wypowiadać
Prezes , Traktor, Redaktor