Pierwszego Indi oglądałem jako cwaniak na Konfrontacjach. trochę później poszedłem z narzeczoną normalnie do kina, znaczy z moją Iwoną.
A mi się podobała bardzo taka scenka gdy na Indiego wyskakuje gość z takimi mieczami. Zda się sytuacja beznadziejna ale Indi przypomina sobie, że ma rewolwer i buch łobuzowi w brzuch!
strasznie mi się podobała ta akcja i jako jedyna zachwalałem, bo z zasady nie opowiadam filmów dziewczynom.
I patrzcie. cała scena wycięta. Normalnie nie było!
Ośmieszyłem się tym machaniem mieczami i rewolwerem.
Tak było
Panowie
Pierwszego Indi oglądałem jako cwaniak na Konfrontacjach. trochę później poszedłem z narzeczoną normalnie do kina, znaczy z moją Iwoną.
A mi się podobała bardzo taka scenka gdy na Indiego wyskakuje gość z takimi mieczami. Zda się sytuacja beznadziejna ale Indi przypomina sobie, że ma rewolwer i buch łobuzowi w brzuch!
strasznie mi się podobała ta akcja i jako jedyna zachwalałem, bo z zasady nie opowiadam filmów dziewczynom.
I patrzcie. cała scena wycięta. Normalnie nie było!
Ośmieszyłem się tym machaniem mieczami i rewolwerem.
Tak było
Jacek Jarecki
Jacek Jarecki -- 03.01.2008 - 22:12