Aga, właśnie!

Aga, właśnie!

Dlatego w swoim pierwszym wpisie u Zenka zastrzegłam, że są osoby, które pozorują prace lub po prostu nic nie robią, dlatego nie powinny dostać ani złotówki podwyżki! Sama wiesz, ile poświęcasz czasu na zadania związane ze szkołą, wiesz, że jak trzeba coś zredagować, jak trzeba zrobić porządną akademię, jak trzeba zorganizować debatę z uczniami, to robią to poloniści. Wiesz też, że pani z plastyki dostaje tyle, co Ty… I to mnie wkurza. Wkurza mnie, że inni mogą się poobijać, bo przecież takie PO, to nie przedmiot maturalny. A ja, nie dość, że mam na sobie odpowiedzialność za wiedzę uczniów i wyniki z egzaminów, to jeszcze muszę się godzić z tym, że ważność mojego przedmiotu nakazuje mi dobre czy bardzo dobre wywiązywanie się z moim zadań , przy jednoczesnej świadomości, że jak nawalę, to oberwę – a inni nie. Przedmiot jest ważny, kiedy trzeba “pokazowych” wyników, ale nie jest ważny, kiedy trzeba zapłacić za pracę nauczyciela. Należy mu się tyle, ile innym.
barabasz – baszka


O co biega belfrom? By: Zenek (28 komentarzy) 18 styczeń, 2008 - 09:49