Jak zapylalem na starą imprezkę do Nicponia

Jak zapylalem na starą imprezkę do Nicponia

Już w Koninie miałem sobie dać spokój.
Inne pociągi na internetowych stronach kolei. Takie o których komputer pani kasjerki nic nie wiedział. Bieganina, wyśmiewanie Jareckiego, ze wierzy w to co pisze w necie na stronach PKP. ( a raptem chodziło o połączenie Konin- Wrocław!
Nie z Marsem.
Jako ostatnia instancja pojawiła się taka gruba pani z jeszcze grubszą i bardzo zatłuszczoną książką i w tej książce znalazła to połączenie, które znalazłem w sieci.
Pani kasjerka bardzo się dziwiła wypisując bilet i powtarzała: – No nie wiem, no nie wiem…
Pozdro

jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com


PKP. O tym nie wolno milczeć :D By: Sosenkowo (12 komentarzy) 18 styczeń, 2008 - 15:13