Michał szlachcic, @

Michał szlachcic, @

Rzeczywiście, dla mnie ten tekst jest maksymalnie spójny w odniesieniu do rodziny różnie pojmowanej w różnych cywilizacjach.
Przyznam, że nie chce mi się wszystkiego rozdrabniać, zatem kilka kwestii.
Czy rzeczywiście każda wspólnota tak traktowała rodzinę? Czy to jest pojęcie jednoznaczne? Wątpliwości.
W Tybecie często występowała poliandria….. bo tam takie warunki (i nawet niestary nie może – pomijajac zapewnienie opieki kobiecie, co łatwiej w tamtejszych warunkach mogła czynić większa ilość mężczyzn).
Ciągle pętający się judaizm. Nie wiem, czy Pan wie, że wielożeństwo zostało nie tyle zabronione, co ograniczone ok. 1000 lat temu. Bo wcześniej Żydzi mieli prawo mieć dwie żony i dwie nałożnice (dlaczego?).
Czy w takich warunkach wytwarzają się więzi tego samego typu jak w rodzinach “katolickich”?
Prawa kobiety. Proszę porównać prawa kobiet w Anglii XVII czy XVIII w z prawami I RP.
Ethidum Bromide.
Fakty, które wspomniałem były chyba częstsze niż traktowane porównywalnie, a przytaczane przez Grossa. Czy na podstawie jednych i drugich należy wyciągać różne wnioski uogólniające?
I jeszcze jedno. Proszę nie traktować moich obserwacji w kategoriach naukowych. To tylko próba wyjaśniania niektórych zjawisk. A i to w oparciu o opracowania prof. Konecznego. Jeśli ma Pan pomysł (teorię) wyjaśniającą zaistniałe zjawisko, to chętnie się zapoznam. Zatem?


Cechy narodowe - rodzina By: brakszysz (13 komentarzy) 31 styczeń, 2008 - 17:37