Ja ciągle się zastanawiam, czy ta “Venissa” to też nie jest jakiś nastolatek, który przeczytał Freuda i robi sobie jaja. Stopień absurdu przebijający z jej postów przekracza moje granice pojmowania :>
Boskie :>
Ja ciągle się zastanawiam, czy ta “Venissa” to też nie jest jakiś nastolatek, który przeczytał Freuda i robi sobie jaja. Stopień absurdu przebijający z jej postów przekracza moje granice pojmowania :>
Piotr Wilkin -- 03.02.2008 - 17:26