Hamuję ryja, by palcami po klawiaturze nie bluzgać. I nie potrafiłbym łączyć wyrazów tak brutalnie i po chamsku…
Wiem, wiem – wielu słynnych bluzga i podobno nawet uroczo. Tylko nie robią tego w swoich książkach, ani publicznie, przy wszystkich, przy przypadkowych i przy obcych. Sam bluzgam na chamstwo za kierownicą, co mi zajedzie znienacka drogę. Nie zrobiłbym tego na blogu. Nawet u Nicponia!
A tu poleci “chuj, jebany, nie pierdol, ruchanie w dupę” – rzygać się chce, zwłaszcza, gdy obok chrześcijaństwo albo wykład o wyższości genetycznego poczucia estetyki, którego cham od naprawiania płotu “nie miał zabezpieczonego od rodziców. Żałosne…
Wygląda, że tylko mnie to razi. Możliwe, że zupełnie nie pasuję do tekstowiska. Mięczaczek – języka polskiego nie kuma. XXI wiek się prezentuje!
Totalnie NIE!
Hamuję ryja, by palcami po klawiaturze nie bluzgać. I nie potrafiłbym łączyć wyrazów tak brutalnie i po chamsku…
Wiem, wiem – wielu słynnych bluzga i podobno nawet uroczo. Tylko nie robią tego w swoich książkach, ani publicznie, przy wszystkich, przy przypadkowych i przy obcych. Sam bluzgam na chamstwo za kierownicą, co mi zajedzie znienacka drogę. Nie zrobiłbym tego na blogu. Nawet u Nicponia!
A tu poleci “chuj, jebany, nie pierdol, ruchanie w dupę” – rzygać się chce, zwłaszcza, gdy obok chrześcijaństwo albo wykład o wyższości genetycznego poczucia estetyki, którego cham od naprawiania płotu “nie miał zabezpieczonego od rodziców. Żałosne…
Wygląda, że tylko mnie to razi. Możliwe, że zupełnie nie pasuję do tekstowiska. Mięczaczek – języka polskiego nie kuma. XXI wiek się prezentuje!
jotesz -- 05.02.2008 - 22:07