Igła

Igła

A kogo to obchodzi, kto tam sie naprawdę bił? Ważne,że zwyciężyli nasi!
Kosowe Pole wcale nie bylo militarną porażką chrześcijan (Jeszcze żadnego nacjonalizmu w tych czasach nie było), bieda w tym,że cała wierchuszka im w tej bitwie bohatersko zeszła!
W całej prowincji nie ma już nawet 5% Serbów, ale pozostaly zabytkowe monastyry, zamki no i to Kosowe Pole, co daje legitymację do wrzasku w Belgradzie i okazję do potrząsania rakietą (wcale nie tenisową) w Moskwie.

tarantula


Pomóżmy Serbom w Kosowie By: gama (24 komentarzy) 17 luty, 2008 - 19:17