No tak

No tak

by to wyglądało jeśli się jest optymistą.
Jednak minione 100dni rządu D.Tuska nie pozwalają na jednoznaczną ocenę działalności.Mamy za mało danych.
Strzępki informacje gdzieś tam się pojawiające stają sie powodem pohukiwania pisowców o nieudolności ekipy Tuska i braku przygotowania.

Można odnieść wrażenie,że Tusk świadomie wystawił Ćwiąkalskiego i Piterę na żer opozycji i mediów,a w ciszy i spokoju chce uporządkować bałagan poprzednich rządów.
Nie chce mi sie wierzyć,że premier nie ma wizji zmian w Kraju,że działa ad hoc od przypadku do przypadku.

Przyzwyczailiśmy się do propgandy medialnej PiSu z byle pierdoły.Było dużo szumu i buńczucznych zapowiedzi,dużo gadano,a w konsekwencji efektów tyle co kot napłakał.
Czas mijał od konferencji prasowej do konferencji.
Społeczeństwo gapami nie karmione oceniło to fanfaronady.

Może Tusk i jego ludzie zrozumieli,że efekty uzyskuje się w mozolnej pracy,a nie wrzawy medialnej.

!00 dni w pracy rządu to niewiele.Trudno szukać przełomowych decyzji,choć jakies tam przecieki do nas docieraja,ale to są li tylko przecieki.
Poczekajmy,jeszcze sie nie spieszmy.

Pozdrawiam


Setka rządu By: rozum (3 komentarzy) 22 luty, 2008 - 23:19