Dopraszam się łaski miłościwego pana…
Żeby te porady sesku… sekus… tfu, miłosne znaczy się.
Żeby wznowić jakoś. Czy jak.
Bo bez instrukcji to już nie wiem co robić?
Znowu pod kołdrę wlezę i obciachu narobię.
Czekam z niecierpliwością.
A co do bohatera tego — to łajza, fakt.
Mnie się ostatnio projekty porozbiegały, ale wyłapałem do sztuki i w szufladzie zamkłem.
Co za czasy…
Jacku Jarecki
Dopraszam się łaski miłościwego pana…
Żeby te porady sesku… sekus… tfu, miłosne znaczy się.
Żeby wznowić jakoś. Czy jak.
Bo bez instrukcji to już nie wiem co robić?
Znowu pod kołdrę wlezę i obciachu narobię.
Czekam z niecierpliwością.
A co do bohatera tego — to łajza, fakt.
odys -- 13.03.2008 - 22:44Mnie się ostatnio projekty porozbiegały, ale wyłapałem do sztuki i w szufladzie zamkłem.
Co za czasy…