Wyobrażasz sobie jakąkolwiek firmę z 60-osobowym zarządem?
PKOl jest cichą i spokojną przystanią dla rzeszy urodzonych działaczy, sportowych emerytów oraz krewnych i znajomych królika. Coś mi się zdaje, że mało kto pracuje (raczej “pracuje”) tam za Bóg zapłać...
Jest to przykład nikomu niepotrzebnej instytucji, na którą nie ma bata.
I gruba kreska nic tu do rzeczy nie ma. Te mafie sportowe są od rządu niezależne. To znaczy biorą jedynie kasę, ale grzebać w zarządach nie pozwalają. Dla ułatwienia – przypomnij sobie komedię z odwoływaniem Listkiewicza przez pisowców.
Osobiście rozpieprzyłbym to całe towarzystwo w drobny mak, nawet kosztem wykluczenia Polski z olimpiady…
Co do postkomunistycznych złogów tu i ówdzie, zalecam przyjrzenie się biografii person w PR i TVP ustawionych tam przez pis. Wolski, Targalski i takie tam…
Aha, mamy jeszcze spółdzielczość mieszkaniową z bujną przeszłością wielu prezesów oraz przeróżne dziwaczne, nikomu niepotrzebne agencje…
Welcome to the real world...
Jeśli Nurowski Cię ruszył, to rzuć okiem na nazwiska tutaj:
http://www.olimpijski.pl/58.html
Wyobrażasz sobie jakąkolwiek firmę z 60-osobowym zarządem?
PKOl jest cichą i spokojną przystanią dla rzeszy urodzonych działaczy, sportowych emerytów oraz krewnych i znajomych królika. Coś mi się zdaje, że mało kto pracuje (raczej “pracuje”) tam za Bóg zapłać...
Jest to przykład nikomu niepotrzebnej instytucji, na którą nie ma bata.
I gruba kreska nic tu do rzeczy nie ma. Te mafie sportowe są od rządu niezależne. To znaczy biorą jedynie kasę, ale grzebać w zarządach nie pozwalają. Dla ułatwienia – przypomnij sobie komedię z odwoływaniem Listkiewicza przez pisowców.
Osobiście rozpieprzyłbym to całe towarzystwo w drobny mak, nawet kosztem wykluczenia Polski z olimpiady…
Co do postkomunistycznych złogów tu i ówdzie, zalecam przyjrzenie się biografii person w PR i TVP ustawionych tam przez pis. Wolski, Targalski i takie tam…
oszust1 -- 21.03.2008 - 09:52Aha, mamy jeszcze spółdzielczość mieszkaniową z bujną przeszłością wielu prezesów oraz przeróżne dziwaczne, nikomu niepotrzebne agencje…