Przepraszam za mój wczorajszy wpis, nie będę go kasować, bo teraz po co?
Wiem, trochę za bardzo się wystawiłam i pewnie było mi coraz trudniej, ale dziś już jest w porządku.
Przepraszam ewentualnych czytelników, ze ich w jakiś sposób wystraszyłam, może za bardzo poczułam ważna przez moment, a może zupełnie nie ważna, nie chcę się tłumaczyć.
Może każdy kiedyś ma gorszy dzień, prawda?
A mnie jako kobiecie można wybaczyć, prawda?
Pozdrawiam serdecznie.:D
Ps. może to z powodu urodzinowego kataklizmu, który mnie prześladuje.
Odysie i Wszyscy
Przepraszam za mój wczorajszy wpis, nie będę go kasować, bo teraz po co?
Wiem, trochę za bardzo się wystawiłam i pewnie było mi coraz trudniej, ale dziś już jest w porządku.
Przepraszam ewentualnych czytelników, ze ich w jakiś sposób wystraszyłam, może za bardzo poczułam ważna przez moment, a może zupełnie nie ważna, nie chcę się tłumaczyć.
Może każdy kiedyś ma gorszy dzień, prawda?
A mnie jako kobiecie można wybaczyć, prawda?
Pozdrawiam serdecznie.:D
Ps. może to z powodu urodzinowego kataklizmu, który mnie prześladuje.
Alga -- 29.03.2008 - 20:45