Rzecz w zasadch pracy prokuratury, która zaczyna już strzelać z armat do wróbli. Pani rzecznik uzasadniała zatrzymanie prezesa poważnej spółki giełdowej i zakucie go w kajdanki chęcią niedopuszczenia do wzjemnych ustaleń przez podejrzanych (aczkolwiek nie wiem, czy taki status ma prof. F oraz dwóch wiceprezesów Cracovii, chyba nie). Rzecz czyli problem umowy z p. Drumlakiem jest znany w Krakowie od conajmniej roku. Więc gdyby panowie chcieli ustalać swoje zeznania, to już dawno by to zrobili.
Po przesłuchaniach nie postawiono im żadnego zarzutu. Nie dajmy się jednak zwariować.
Pozdrawiam dzisiaj jak zwykle czyli poniedziałkowo
Szanowna Pani Magio
Rzecz w zasadch pracy prokuratury, która zaczyna już strzelać z armat do wróbli. Pani rzecznik uzasadniała zatrzymanie prezesa poważnej spółki giełdowej i zakucie go w kajdanki chęcią niedopuszczenia do wzjemnych ustaleń przez podejrzanych (aczkolwiek nie wiem, czy taki status ma prof. F oraz dwóch wiceprezesów Cracovii, chyba nie). Rzecz czyli problem umowy z p. Drumlakiem jest znany w Krakowie od conajmniej roku. Więc gdyby panowie chcieli ustalać swoje zeznania, to już dawno by to zrobili.
Po przesłuchaniach nie postawiono im żadnego zarzutu. Nie dajmy się jednak zwariować.
Pozdrawiam dzisiaj jak zwykle czyli poniedziałkowo
Lorenzo -- 14.04.2008 - 10:24