Szanowni

Szanowni

Zastanawiam się czasami, o co łazi w tym bałaganie. Wiadomo – o kasę. Ale przecież nie o te głupie kilka milionów i stołki dla kilkuset działaczy. Dlatego jedynym sensowny wytlumaczeniem jest teza Maxa. Tylko w przypadku powiązania totka piłkarskiego i zakładów bukmacherskich z ustawianiem meczy powstaje taka kwota (i to co tydzień), że warto o nią sie tak zażarcie bić i korumpowac wszystkich, kogo się da. Co oznacza, że bój to będzie długi i krwawy, a jego wynik nadal co najmniej niepewny.

Pozdrawiam


J***ć PZPN By: sajonara (16 komentarzy) 13 kwiecień, 2008 - 12:16