Kosmita najpierw trochę się zdziwił brakiem komentarzy, ale zaraz sobie uświadomił, że z zapowiadanymi wcześniej zdziwieniami bez cukru wyskoczył, czy też raczej naskoczył na ludzi w sam środek tzw. weekendowego syndromu, kiedy to ludzie wolą kiełbaski z grilla, koszenie trawy lub każde inne relaksujące zajęcie. Kosmita będzie na przyszłość lepiej dobierał momenty swoich zdziwień. Tymczasem udaje się do swojej kajuty by w spokoju dopić piwo oraz zagryźć kiełbaską porwaną z sobotniego ogniska.
KJWojtas
Kosmita najpierw trochę się zdziwił brakiem komentarzy, ale zaraz sobie uświadomił, że z zapowiadanymi wcześniej zdziwieniami bez cukru wyskoczył, czy też raczej naskoczył na ludzi w sam środek tzw. weekendowego syndromu, kiedy to ludzie wolą kiełbaski z grilla, koszenie trawy lub każde inne relaksujące zajęcie. Kosmita będzie na przyszłość lepiej dobierał momenty swoich zdziwień. Tymczasem udaje się do swojej kajuty by w spokoju dopić piwo oraz zagryźć kiełbaską porwaną z sobotniego ogniska.
dziwny -- 27.04.2008 - 21:06