„Po drugie, co ma Kościół do ustawy, którą przepchnął PiS popierany przez związki zawodowe i organizacje pracownicze?
Chcieli zresztą w każdą niedzieklę zamknąć sklepy nawet niektórzy (supermarkety)”
PiS zrobił to aby zaspokoić pragnienia Kościoła i Kościół ich w tym wspierał, a pewnie i inicjował
„Po trzecie, pani Środa może otworzyć księgarnię w święto jakie chce, nie może zaś zmuszać innych do pracy wtedy, musiałaby więc sama sprzedawać, taki jest myk chyba w tej ustawie z tego, co pamiętam, dlatego małe sklepy np. są otwarte.”
To fajnie a może zatrudnić 10 osób, które chcą pracować, czy nie? A 40 osób może czy nie?
„Poza tym, co do tego kupowania i niemożności kupowania, mnie to wkurza, ale znam też osoby blisko, co np. każdą niedzielę w pracy w sklepie musiały spędzać i zarabiają po 700 zeta od kilku lat, więc te 12 dni w roku to tyż jakiś prezent dla nich.”
To reguluje kodeks pracy, Grzesiu. No i wybacz, ale dlaczego jak ktoś chce pracować to nie może?
„Po kolejne, wiesz jak jest na Zachodzie?
Spróbuj znaleźć supermarket w niedzielę otwarty w najbardziej ateistycznej częśći Niemiec czyli w byłym NRD , przy okazji najbardziej chyba ateistyczna na świecie, ponad 70% niewierzących tamże.”
Nie bardziej ateistyczna jest Szwecja czy Wietnam. Czy Zachód kojarzy ci się tylko z NRD? No i dlaczego akurat mam popierać idiotyczne rozwiązania w NRD.
Grześ
„Po drugie, co ma Kościół do ustawy, którą przepchnął PiS popierany przez związki zawodowe i organizacje pracownicze?
Chcieli zresztą w każdą niedzieklę zamknąć sklepy nawet niektórzy (supermarkety)”
PiS zrobił to aby zaspokoić pragnienia Kościoła i Kościół ich w tym wspierał, a pewnie i inicjował
„Po trzecie, pani Środa może otworzyć księgarnię w święto jakie chce, nie może zaś zmuszać innych do pracy wtedy, musiałaby więc sama sprzedawać, taki jest myk chyba w tej ustawie z tego, co pamiętam, dlatego małe sklepy np. są otwarte.”
To fajnie a może zatrudnić 10 osób, które chcą pracować, czy nie? A 40 osób może czy nie?
„Poza tym, co do tego kupowania i niemożności kupowania, mnie to wkurza, ale znam też osoby blisko, co np. każdą niedzielę w pracy w sklepie musiały spędzać i zarabiają po 700 zeta od kilku lat, więc te 12 dni w roku to tyż jakiś prezent dla nich.”
To reguluje kodeks pracy, Grzesiu. No i wybacz, ale dlaczego jak ktoś chce pracować to nie może?
„Po kolejne, wiesz jak jest na Zachodzie?
Spróbuj znaleźć supermarket w niedzielę otwarty w najbardziej ateistycznej częśći Niemiec czyli w byłym NRD , przy okazji najbardziej chyba ateistyczna na świecie, ponad 70% niewierzących tamże.”
Nie bardziej ateistyczna jest Szwecja czy Wietnam. Czy Zachód kojarzy ci się tylko z NRD? No i dlaczego akurat mam popierać idiotyczne rozwiązania w NRD.
galopujący major -- 16.05.2008 - 18:43