No Grzesiu… Queen w tym kontekście bez “Bohemian Rhapsody”? Ja rozumiem, że nie w tytule – ale mimo wszystko :) Tak bym jeszcze ze swej strony “Atom Heart Mother” Floydow dorzucił, “Mother” Tori Amos, “Mother Stands For Comfort” Kate Bush i – z pewnym wahaniem (ale jak Rammstein się zmieścił?) “Mother Russia” Maidenów.
@grześ
No Grzesiu… Queen w tym kontekście bez “Bohemian Rhapsody”? Ja rozumiem, że nie w tytule – ale mimo wszystko :) Tak bym jeszcze ze swej strony “Atom Heart Mother” Floydow dorzucił, “Mother” Tori Amos, “Mother Stands For Comfort” Kate Bush i – z pewnym wahaniem (ale jak Rammstein się zmieścił?) “Mother Russia” Maidenów.
pozdro
Banan -- 26.05.2008 - 23:40