Myśl Pan i pisz, jak dotychczas, nie zważając na sądy innych. Że nie wzdychają tak, jak po lekturze innych tekstów? Tym bym się przejmowała najmniej. Przesadna uprzejmość i kurtuazja budzi niekiedy podejrzenie o brak szczerości i prędzej czy później kończy się jakąś awanturą. Jak w życiu.
Głowa do góry,Panie Zenku.
Myśl Pan i pisz, jak dotychczas, nie zważając na sądy innych. Że nie wzdychają tak, jak po lekturze innych tekstów? Tym bym się przejmowała najmniej. Przesadna uprzejmość i kurtuazja budzi niekiedy podejrzenie o brak szczerości i prędzej czy później kończy się jakąś awanturą. Jak w życiu.
Pozdrawiam.
Jolka -- 27.05.2008 - 07:16