kurde, z tym piwem to w sumie już jakoś 7 lat emocjonalnie zwiazany jestem, choć ostatnio je zdradzam na rzecz innych.
Ale w Rejsie rzeszowskim zawsze się piło Leżajska , no i na większości imprez studenckich.
A rozmowa ciekawa, taka odjechana lekko:)
Wow, Leżajsk:)
kurde, z tym piwem to w sumie już jakoś 7 lat emocjonalnie zwiazany jestem, choć ostatnio je zdradzam na rzecz innych.
grześ -- 25.06.2008 - 19:09Ale w Rejsie rzeszowskim zawsze się piło Leżajska , no i na większości imprez studenckich.
A rozmowa ciekawa, taka odjechana lekko:)