A teraz do spraw mniej poważnych. Otóż czlonkowie Związku Zawodowego Dziennikarzy i Polityków (albo na odwrót) dawno już nie mają nic wspólnego z tą szacowną profesją, jaką znamy z opowieści choćby Prusa. Choć glowy bym nie dal, czy już wtedy nie zachowywali się podobnie. Przynajmniej co poniektórzy. W końcu media, jako środek przekazu i jednocześnie wplywu wymyślono juź dość dawno. Zdaje sie, że swego czasu we Francji tepiono polityków przy pomocy anonimowych pamfletów, a innych zaś w ten sam sposób wychwalano ponad miarę.
Inna kwestią jest Pańskie przekonanie, iż przeciętny Polak jest w stanie samodzielnie wyrobić sobie opinię na jakiś temat. Narażę się (nie wiem jeszcze komu), ale nie bylbym tego taki pewny. Przeciętny Polak jest tak bombardowany informacjami i “informacjami” ze wszystkich stron, polączonych z reklamami pośrednimi i bezpośrednimi, że chyba zaczyna się gubić (o lenistwie nie wspominam celowo, acz odgrywa ono swoją rolę i to nie tylko w przypadku przeciętnego Polaka ). Dowody na to znajdzie Pan z pewnością na wielu forach internetowych.
Pytanie, co zrobić, by bylo inaczej. A jak będziemy wiedzieć, to jak się odleniwić .
Szanowny Panie MacSienielu
Po pierwsze witam w klubie Przyjaciól Jamników.
A teraz do spraw mniej poważnych. Otóż czlonkowie Związku Zawodowego Dziennikarzy i Polityków (albo na odwrót) dawno już nie mają nic wspólnego z tą szacowną profesją, jaką znamy z opowieści choćby Prusa. Choć glowy bym nie dal, czy już wtedy nie zachowywali się podobnie. Przynajmniej co poniektórzy. W końcu media, jako środek przekazu i jednocześnie wplywu wymyślono juź dość dawno. Zdaje sie, że swego czasu we Francji tepiono polityków przy pomocy anonimowych pamfletów, a innych zaś w ten sam sposób wychwalano ponad miarę.
Inna kwestią jest Pańskie przekonanie, iż przeciętny Polak jest w stanie samodzielnie wyrobić sobie opinię na jakiś temat. Narażę się (nie wiem jeszcze komu), ale nie bylbym tego taki pewny. Przeciętny Polak jest tak bombardowany informacjami i “informacjami” ze wszystkich stron, polączonych z reklamami pośrednimi i bezpośrednimi, że chyba zaczyna się gubić (o lenistwie nie wspominam celowo, acz odgrywa ono swoją rolę i to nie tylko w przypadku przeciętnego Polaka ). Dowody na to znajdzie Pan z pewnością na wielu forach internetowych.
Pytanie, co zrobić, by bylo inaczej. A jak będziemy wiedzieć, to jak się odleniwić .
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.06.2008 - 18:22