... to wcale nie musi byc żeliwne. Wystarczy, żeby metalowe naczynie miało grube dno, które rozprowadzi ciepło na całej powierzchni dna zamiast punktowo przypalać potrawy w najgorętrzym miejscu.
Niestety – tego typu naczynia są dziś dość drogie. Teflonowana patelnia z grubym dnem, to w Warszawie ponad 200 zł!
Ja sam wiele lat temu przywiozłem sobie taką grubodenną patalnię z Austrii i używam jej do dzisiaj mimo, że teflon już tu i tam zdarty. Kosztowała coś koło 30€.
U nas dominuje Tefal, który jest tani i byle jaki. Dlatego ludzie wspominają żeliwne brytfanny, bo wciąż mało kogo stać na komplet garnków za 2000 zł, a dopiero od takiej mniej więcej ceny można mówić, że są to naczynia dobrej jakości…
Żeby dobrze się udawało... (@Lorenzo)
... to wcale nie musi byc żeliwne. Wystarczy, żeby metalowe naczynie miało grube dno, które rozprowadzi ciepło na całej powierzchni dna zamiast punktowo przypalać potrawy w najgorętrzym miejscu.
Niestety – tego typu naczynia są dziś dość drogie. Teflonowana patelnia z grubym dnem, to w Warszawie ponad 200 zł!
Ja sam wiele lat temu przywiozłem sobie taką grubodenną patalnię z Austrii i używam jej do dzisiaj mimo, że teflon już tu i tam zdarty. Kosztowała coś koło 30€.
U nas dominuje Tefal, który jest tani i byle jaki. Dlatego ludzie wspominają żeliwne brytfanny, bo wciąż mało kogo stać na komplet garnków za 2000 zł, a dopiero od takiej mniej więcej ceny można mówić, że są to naczynia dobrej jakości…
Pozdrawiam,
Zbigniew P. Szczęsny -- 30.06.2008 - 11:46