Bananie...

Bananie...

...mam pecha z mą pamięcią, ale nie pamiętam niczego z Ziemkiewicza, co by mi się podobało. Jakaś autoszczepionaka na ziemkiewiczowszczyznę. A michnikowszczyzna mi wchodzi – bohater niejednoznaczny, uwikłany, słodko-słono-gorzki – to lubię. Spiżowe pomniki ostatnio jakoś wykuwane są na małe rozmiary…


Jak Ziemkiewicz był prześladowany w czasach komuny - przyczynek do biografii By: Robred (16 komentarzy) 30 czerwiec, 2008 - 09:04