nie wierze w takie układziki. na zadnym poziomie nie jest on opłacalny dla nas, dla Prezydenta. jesli Lech uważa ze nie nalezy obecnie podpisywac Traktatu z przyczyn miedzynarodowych i strategicznych (bez oceniania czy ma racje), to handlowanie za stocznie, nawet trzy, to typowa zamiana siekierki na kijek. prezydent w dodatku wyjdzie na “obrotowego”, ktory co 5 dni zmienia zdanie. i ktorego mozna kupic za byle gowno. nawet on nie strzela sobie tak ewidentnie w stope, choc jak wiemy – potrafi to czasem robic.
teza, ze celowo sie wstrzymal z podpisem, by ratowac stocznie jest nie do obrony. chyba w ogole nikt nie bedzie sie z taka teza wyglupial.
bylem zdegustowany odmowa podpisania traktatu. ale z dwojga zlego – wolalbym by Lechu w swoim uporze trwal.
woodya
nie wierze w takie układziki. na zadnym poziomie nie jest on opłacalny dla nas, dla Prezydenta. jesli Lech uważa ze nie nalezy obecnie podpisywac Traktatu z przyczyn miedzynarodowych i strategicznych (bez oceniania czy ma racje), to handlowanie za stocznie, nawet trzy, to typowa zamiana siekierki na kijek. prezydent w dodatku wyjdzie na “obrotowego”, ktory co 5 dni zmienia zdanie. i ktorego mozna kupic za byle gowno. nawet on nie strzela sobie tak ewidentnie w stope, choc jak wiemy – potrafi to czasem robic.
teza, ze celowo sie wstrzymal z podpisem, by ratowac stocznie jest nie do obrony. chyba w ogole nikt nie bedzie sie z taka teza wyglupial.
bylem zdegustowany odmowa podpisania traktatu. ale z dwojga zlego – wolalbym by Lechu w swoim uporze trwal.
Griszeq -- 14.07.2008 - 14:09