woodya

woodya

nie wierze w takie układziki. na zadnym poziomie nie jest on opłacalny dla nas, dla Prezydenta. jesli Lech uważa ze nie nalezy obecnie podpisywac Traktatu z przyczyn miedzynarodowych i strategicznych (bez oceniania czy ma racje), to handlowanie za stocznie, nawet trzy, to typowa zamiana siekierki na kijek. prezydent w dodatku wyjdzie na “obrotowego”, ktory co 5 dni zmienia zdanie. i ktorego mozna kupic za byle gowno. nawet on nie strzela sobie tak ewidentnie w stope, choc jak wiemy – potrafi to czasem robic.

teza, ze celowo sie wstrzymal z podpisem, by ratowac stocznie jest nie do obrony. chyba w ogole nikt nie bedzie sie z taka teza wyglupial.

bylem zdegustowany odmowa podpisania traktatu. ale z dwojga zlego – wolalbym by Lechu w swoim uporze trwal.


Stocznie za traktat - mądrość Lecha Kaczyńskiego? By: woodya (1 komentarzy) 14 lipiec, 2008 - 09:11
  • woodya By: hgrisza (14.07.2008 - 14:09)