Nie napisałem skąd Pan jest, tylko do kogo Panu bliżej. A to zasadnicza różnica. Nie sądzi Pan?

Co zaś się tyczy siedzenia, to się Pan bardzo mylisz. Jeżeli ktokolwiek tam jedzie ciężko pracuje dla dobra naszego, wspólnego, polskiego…I ma Pan rację co do świadomości. Jak widzę jest Pan nieświadomy skoro wypisuje Pan takie herezje, dotyczące rozwoju tego o czym pisałem w poprzednim komentarzu. A skoro Pan nieświadomy, niech lepiej nie zabiera Pan głosu co do pracy, grantów i za czyje to pieniądze. Nie daj Bóg się Pan skompromitujesz (jako nieświadomy) i co wtedy?

Pozdrawiam – świadomie

A jeśli tak Pana ciekawość zżera co do moich korzeni. To pomorsko-wielkopolskie z dziada pradziada. Teraz znając retorykę i jedyną postawę patriotyczną już wiem. Nazwie mnie Pan Niemcem :) Z góry gratuluję.