ja znam w sumie tylko skansen w Sanoku i w Lublinie, oba były bardzo ciekawe, co do Sanoka, to warto jeszcze tam z innej beczki zupełnie obrazy Beksińskiego obejrzeć.
A prawie pod nosem mam skansen w Kolbuszowej, ale jakoś się jeszcze nie wybrałem, w tym roku miałem rowerkiem, ale jakoś lenistwo zwyciężyło, może jeszcze we wrześniu się uda.
Niestety zdjęć ni będzie, bo ani cyfrówki nie mam ani wklejac nie umiem, cóż analfabetyzm techniczny od zawsze mi towarzyszył i to się chyba nie zmieni.
Fajne zdjęcia,
ja znam w sumie tylko skansen w Sanoku i w Lublinie, oba były bardzo ciekawe, co do Sanoka, to warto jeszcze tam z innej beczki zupełnie obrazy Beksińskiego obejrzeć.
grześ -- 05.09.2008 - 10:22A prawie pod nosem mam skansen w Kolbuszowej, ale jakoś się jeszcze nie wybrałem, w tym roku miałem rowerkiem, ale jakoś lenistwo zwyciężyło, może jeszcze we wrześniu się uda.
Niestety zdjęć ni będzie, bo ani cyfrówki nie mam ani wklejac nie umiem, cóż analfabetyzm techniczny od zawsze mi towarzyszył i to się chyba nie zmieni.