Nie przeceniaj Pan również tej pamięci ludzkiej, bo doświadczenia z nią bywają różne. Czego masz Pan aktualnie dowody.
Gadał Pan kiedyś z jamnikiem, widział Pan wyraz jego mordki i oczu? Jak Pan pogada, to porozmawiamy.
A idzie tu też o świadectwo Rybitzkiego, bo to on (jako młody i cierpiący zwolennik PiS-u) też będzie tworzył tę pamięć, albo jej wyobrażenie. I te słowa o zwycięstwie. Gdzie tu miejsce na prawdę? Na różne jej odcienie? Może mnie to przestać obchodzić?
Ja – dezerterować? Chyba tylko przed Panią Delilah, i to też raczej tyły podawać i na drabinę włazić na czas jakiś.
Fakt, Panie Igło,
to nie Pan Rybitzky rozdaje karty. Jeszcze.
Nie przeceniaj Pan również tej pamięci ludzkiej, bo doświadczenia z nią bywają różne. Czego masz Pan aktualnie dowody.
Gadał Pan kiedyś z jamnikiem, widział Pan wyraz jego mordki i oczu? Jak Pan pogada, to porozmawiamy.
A idzie tu też o świadectwo Rybitzkiego, bo to on (jako młody i cierpiący zwolennik PiS-u) też będzie tworzył tę pamięć, albo jej wyobrażenie. I te słowa o zwycięstwie. Gdzie tu miejsce na prawdę? Na różne jej odcienie? Może mnie to przestać obchodzić?
Ja – dezerterować? Chyba tylko przed Panią Delilah, i to też raczej tyły podawać i na drabinę włazić na czas jakiś.
Pozdrawiam
Lorenzo -- 09.09.2008 - 13:51