czynienie sobie wygodnego wirtualnego człeka, co postępowy, lewicowy i koniecznie antyklerykalny i antykościelny i w dodatku czytelnik ,,GW”.
I czemu niby postępowość (wiem, wiem, ironia, ale i tak mnie wkurza to ciągłe wytykanie komuś postępu) ma być niby przeciw Kościołówi?
Nie rozumiem.
A jakby ktoś chciał wiedzieć, to np. ja czytałem mnóstwo razy i ,,Gościa Niedzielnego” i ,,,TP” i ,,Niedzielę” i “Miłujcie się” i nawte <,nasz Dziennik” (choć to raczej z ciekawości tylko, bo żadnej korzyści intelektualnej czy innej z tego nie było.
A jednocześnie moge czytać ,,Przegląd”, ,,GW”, ,,Politykę” itd
No ale etykietki są łatwe, nie znaczy że zawsze prawdziwe.
A mnie wkurza
czynienie sobie wygodnego wirtualnego człeka, co postępowy, lewicowy i koniecznie antyklerykalny i antykościelny i w dodatku czytelnik ,,GW”.
I czemu niby postępowość (wiem, wiem, ironia, ale i tak mnie wkurza to ciągłe wytykanie komuś postępu) ma być niby przeciw Kościołówi?
Nie rozumiem.
A jakby ktoś chciał wiedzieć, to np. ja czytałem mnóstwo razy i ,,Gościa Niedzielnego” i ,,,TP” i ,,Niedzielę” i “Miłujcie się” i nawte <,nasz Dziennik” (choć to raczej z ciekawości tylko, bo żadnej korzyści intelektualnej czy innej z tego nie było.
A jednocześnie moge czytać ,,Przegląd”, ,,GW”, ,,Politykę” itd
No ale etykietki są łatwe, nie znaczy że zawsze prawdziwe.
grześ -- 23.09.2008 - 11:29