“. Prymas Polski nigdy nie miał tak jednoznacznie nie potępił stan wojenny i nie wziął w obronę „Solidarności” jak Jan Paweł II. Był o wiele ostrożniejszy.”
W sumie to nie dziwi, był na miejscu, papież miał jednak większe pole manewru będąc w Watykanie, mam wrażenie.
A i uderza mnie taka rzecz, często prawica lub ,,prawica” przedstawiając Okrągły Stół jako zdradę i wszelkie dążenie do porozumienia z władzą w latach 80-tych za coś złego dziwnie zapomina właśnie o ostrożnej wtedy postawie Kościoła.
\Ale za to opozycję a szczególnie osoby z tej opozycji, których nmie lubi gotowa oskarżyć o wszystko co najgorsze.
Pozdrawiam i czekam na następne teksty, bo jest to świetna lekcja historii najnowszej.
Kilka uwag,
“. Prymas Polski nigdy nie miał tak jednoznacznie nie potępił stan wojenny i nie wziął w obronę „Solidarności” jak Jan Paweł II. Był o wiele ostrożniejszy.”
W sumie to nie dziwi, był na miejscu, papież miał jednak większe pole manewru będąc w Watykanie, mam wrażenie.
A i uderza mnie taka rzecz, często prawica lub ,,prawica” przedstawiając Okrągły Stół jako zdradę i wszelkie dążenie do porozumienia z władzą w latach 80-tych za coś złego dziwnie zapomina właśnie o ostrożnej wtedy postawie Kościoła.
\Ale za to opozycję a szczególnie osoby z tej opozycji, których nmie lubi gotowa oskarżyć o wszystko co najgorsze.
Pozdrawiam i czekam na następne teksty, bo jest to świetna lekcja historii najnowszej.
grześ -- 25.09.2008 - 20:34