Dorn zostal przez Kaczyńskiego wykolegowany ze spółek,

Dorn zostal przez Kaczyńskiego wykolegowany ze spółek,

w których byl takze Gosiewski – to te zmiany nazw, pączkowanie, “innii” ludzie – słowem to wszystko co sie robi, gdy zaciera się ślady swoich udziałów i swojej kasy.
Na dodatek Dorn nie chcial się szmacić dla Kaczyńskiego, jak Ziobro. Zresztą nie tylko o szmacenie chdziło. Myśle, ze Dorn miał byc tak wpuszczony w kanał jak to Kaczyński zrobił z Kaczmarkiem.
Wtedy jego słowo o “starych grzechach” Telegrafu, Srebrnej Nowego Państwa, Fundacji Prasowej Solidarność i przede wszystkim kasy plynącej przez Porozumienie Centrum i związkach Kaczyńskich z ludxmi, bardzo dziwnymi ludxmi – nie byłoby nic warte.
Dorn sie nie dał wypuścić – i stąd próby za wszelką cenę zdyskredytowania Dorna w czym jest zainteresowany zywotnie Gosiewski – kto wie czy nie ma tam jakichś rozliczeń finansowych, to jest wysoce prawopodobne.

Dorn dal miesięczne ultimatum Kaczyńskiemu. Zobaczymy , jaki będzie ciąg dalszy.

Joteszu miły – przeczytałam Twój wpis pod moimi “kocimi” tekstami.
Z przyjemnoscia ogladałam zdjęcia z przejęcia rządów w domu przez te dwa cudeńka. Ale pamietam tez Twoje zdjęcie z czymś bardzo grubaśnym, bialo-burym w rękach an tle białych drzwi. Sadzę więc, że rządy kota w domu – to dla Ciebie nie pierwszyzna.

Pozdrawiam serdecznie


Bronię Dorna? By: chamopole (11 komentarzy) 8 październik, 2008 - 13:43