Witaj Pino,

Witaj Pino,

co za miła niespodzianka,dzięki piękne za odwiedziny i miłe słowa.
Moje pisanie komentują wróble na płocie (ostatnio nawet jeden żółty w 3-ce) – żarty mnie się trzymają jak zwykle.
Zaczynałam wklejać ten dziennik nie mając kompa, byłam lekko spanikowana, że nie dam rady pisać i odpowiadać na komenty.
Napisałam coś lekko zniechęcającego(miało być pół żartem, pół serio).
Chyba wyszło bardziej serio?

Teatr pisania pasuje mi bardzo do żywego pisania w necie. To rodzaj interakcji
zmieniającej piszącego i czytających.
Chciałam towarzyszyć(mentalnie,duchowo) Janowi Pawłowi II.
Chciałam też rozśmieszyć Pana Boga, wymieniać z Nim myśli.
Oczywiście z tego wszystkiego sobie pomogłam najbardziej – to ON mnie rozśmieszał i pocieszał (subiektywne odczucie ale bardzo silne :).

Jeśli czasem tu pięknie i zabawnie to cieszę się i zapraszam.
Pozdrawiam


Teatr pisania.DZIENNIK 2001-2005 (41) By: bianka (4 komentarzy) 5 listopad, 2008 - 18:41