Jest taka teza, że Porozumienie Sierpniowe, było możliwe w wyniku zgody dwóch stron.
Różni ludzie tam rozmawiali, m.in
Polko stwierdził, że słabo się to broni, bo o ile zgoda na papierze była to w sercu po stronie władz jej nie było. Bo jak wytłumaczyć, że na tej rzekomej zgodzie, rok później wprowadzono stan wojenny?
I ja się ku temu przychylam, tylko wiesz z jakiej ja pozycji to piszę
Szukam za to różnych wersji, wybierając te najbardziej wiarygodne…
Może zacznę tak
Było o zgodzie. Debata w Gdańsku, bardzo kulturalna. Gdański Areopag się to nazywa
Jest taka teza, że Porozumienie Sierpniowe, było możliwe w wyniku zgody dwóch stron.
Różni ludzie tam rozmawiali, m.in
Polko stwierdził, że słabo się to broni, bo o ile zgoda na papierze była to w sercu po stronie władz jej nie było. Bo jak wytłumaczyć, że na tej rzekomej zgodzie, rok później wprowadzono stan wojenny?
I ja się ku temu przychylam, tylko wiesz z jakiej ja pozycji to piszę
Szukam za to różnych wersji, wybierając te najbardziej wiarygodne…
pozdrawiam
prezes,traktor,redaktor
max -- 08.11.2008 - 22:51