Kurna grześ, wybacz bezpośredniość, ale czemu pozwoliłeś jej się wyprowadzić?
Jeśli jeszcze masz gdzieś obok kobietę, z którą mógłbyś przegadać całą noc, to wiąż, zacałuj i nie pozwól odrzucić oświadczyn :)) (ofc jeśli ona bez zobowiązań)
A poza tym, raz na miesiąc, tak jak planuję odsłony, można jedną noc przegadać, nawet gdy rano do pracy, miewałam tak całkiem niedawno i zapewniam, że chętnie bym powtórzyła…Coprawda tzw. day after mija na kawie i podtrzymywaniu powiek zapałkami, ale zawsze warto!
Tylko, jak Ty się tak będziesz ze mną zawsze zgadzał tylko, to wypijemy grzańca i każde w swoją stronę pójdzie :)
I wyginą nocne rozmowy Polaków, tak jak wyginęły mamuty.
Ja do północy siedzieć na txt nie będę raczej, bom śpioch i ostatnio chorowałam, a komputer rekonwalescencji nie służy raczej, ale zawsze odpowiem, choćby następnego wieczoru.
hm
Kurna grześ, wybacz bezpośredniość, ale czemu pozwoliłeś jej się wyprowadzić?
Jeśli jeszcze masz gdzieś obok kobietę, z którą mógłbyś przegadać całą noc, to wiąż, zacałuj i nie pozwól odrzucić oświadczyn :)) (ofc jeśli ona bez zobowiązań)
A poza tym, raz na miesiąc, tak jak planuję odsłony, można jedną noc przegadać, nawet gdy rano do pracy, miewałam tak całkiem niedawno i zapewniam, że chętnie bym powtórzyła…Coprawda tzw. day after mija na kawie i podtrzymywaniu powiek zapałkami, ale zawsze warto!
Tylko, jak Ty się tak będziesz ze mną zawsze zgadzał tylko, to wypijemy grzańca i każde w swoją stronę pójdzie :)
I wyginą nocne rozmowy Polaków, tak jak wyginęły mamuty.
Ja do północy siedzieć na txt nie będę raczej, bom śpioch i ostatnio chorowałam, a komputer rekonwalescencji nie służy raczej, ale zawsze odpowiem, choćby następnego wieczoru.
Dobranoc grzesiu
AnnaP -- 18.11.2008 - 22:11