Aniu

Aniu

Jaka piękna świeca, pozazdrościłam bo ja jestem pazerna na ten rodzaj światła.

Teraz pora na świece wspaniała – dogrzewają dom i duszę. To chyba jedyne co lubię w jesieni i zimie.

Może jeszcze prezenty pod choinką :)

Najbardziej mi się podoba ten ostatni fragment szczęścia . Jest obrzydliwie prawdziwy, obrzydliwie :)

Żeby nie było, że tylko korzystam z atmosfery to dołączę piosenkę. Kilka lat temu miałam jakiś rodzaj świra na jej punkcie. I kiedy piszę i rozmawiam z Griszqiem o czasie, fizyce kwantowej i innych sprawach, których nie rozumiem, to ona właśnie przyszła mi do głowy.

A bo to ja wiem dlaczego?

Nie trzeba wszystkiego wiedzieć.


listopad By: AnnaP (17 komentarzy) 18 listopad, 2008 - 20:28